Denis Załęcki miał warunek: Mówiłem, że jak taka osoba przyjdzie, to od razu dostanie wpi**dol na treningu!
Denis Załęcki podczas wczorajszej konferencji High League 4 został zapytany o treningi pod okiem Mirosława Oknińskiego. Mateusz Kaniowski (prowadzący) postanowił zapytać o treningi z zawodnikami, którzy nie będą pasować Załęckiemu ze względu na swoją przeszłość i zachowanie. ”Bad Boy” mocno odpowiedział.
Załęcki najbliższy pojedynek stoczy siedemnastego września i będzie to naprawdę duże wyzwanie. Podczas High League 4 w Gliwicach zmierzy się z Arturem Szpilką.
Denis swój debiut odnotował na High League 3 Extra. Było to wyczekiwane starcie z Mateuszem Kubiszynem. ”Bad Boy” po 3-rundach przegrał jednogłośną decyzją sędziów.
Denis Załęcki mocno odpowiada!
To pytanie musiało paść! Denis Załęcki na konferencji High League 4 mocno odpowiedział i zapewnił, że nie zamierza nigdy trenować z konfidentami. To był jego warunek, aby trenować pod okiem Mirosława Oknińskiego.
Mateusz Kaniowski: Chciałbym Cię też zapytać, bo trener Mirek zawsze otwarcie mówi, że jego klub jest otwarty dla wszystkich. Jego nie interesują sprawy chuligańskie, sądowe, ganiania się kto rozmawiał z policją, kto nie. I jak Ty się czujesz, bo na pewno musisz mijać osoby, o których chcę między słowami powiedzieć. Patrząc na to co masz wytatuowane.
Denis Załęcki: Moim warunkiem było to, że nie trenuje z konfidentami, frajerami, żadnymi donosicielami. Mówiłem, że jak taka osoba przyjdzie, to od razu dostanie wpi**dol na treningu, żeby trener mi nie miał za złe. Także z frajerami nie przybywam, frajerom rąk nie podaje, z policjantami nie trenuje. Tylko z trenerem i normalnymi chłopakami.
Cała wypowiedź poniżej:
Zobacz także:
Mateusz Murański wraz z innym zawodnikiem FAME MMA – Robertem Pasutem postanowili na tik toku parodiować ostatnie zachowanie ”Murana”. Mowa o programie ”cage”, w którym gościem również był Rafał ”Takefun” Górniak i Franek ”Franio” Rusiecki.
Niecodzienna sytuacja na konferencji prasowej przed galą High League 4. Naczelna postać freakowej organizacji – Malik Montana chciał… powąchać Maję Staśko. Absurdalna sytuacja miała miejsce podczas face to face między Staśko a jej rywalką.