Daniel Cormier: Zawodnicy wolą kasowe walki niż walki o pas mistrzowski
Świat sportów walki zmienia się diametralnie. Zauważa to także były podwójny mistrz UFC Daniel Cormier, który zauważył, że coraz więcej zawodników woli kasowe walki niż starcia o pasy mistrzowskie.
Co prawda, kariera „DC” potoczyła się tak, że największe wypłaty otrzymywał po walkach mistrzowskich – z Jonem Jonesem i Stipe Miocicem, ale dzisiaj dostrzega też to, że zawodnicy wolą walki kasowe, niekoniecznie o pasy mistrzowskie.
Przykładem na gruncie UFC jest walka z Conorem McGregorem, tak jak przykładem tego działania jest walka z Don Kasjo na polskim podwórku.
Daniel Cormier: Zawodnicy wolą kasowe walki niż walki o pas mistrzowski
„Co stało się z tytułem mistrzowskim, który był najważniejszy dla wielu zawodników? Co się stało z faktem zostania mistrzem? Taki gość jak ja uwielbiał posiadać pas mistrzowski na biodrach. Nie wyobrażałem sobie innego celu w sporcie.
Oczywiście uwielbiam też pieniądze, które wiązały się z tym. Zarobiłem naprawdę dużo hajsu i nie wiem czy jestem odpowiednią osobą, która może wypowiadać się w imieniu Dustina Poiriera czy Maxa Hollowaya, którzy chcą walki z McGregorem. Ale nie dziwię się im, bo wiem jakie pieniądze i jakie liczby wykręca McGregor. Przez długi czas mistrzowie chcieli walk kasowych, ale będąc mistrzami, ale teraz krajobraz się zmienił.
Świat sportu się zmienił i zawodnicy też idą za nowymi trendami. Wolą walki o większą kasę niż walki o mistrzoskie pasy. Wierzę jednak, że to wszystko i tak w końcu sprowadza się do pasa. Sprowadza się do tych 13 funtów złota, który może być opleciony wokół twojej talii.” – powiedział Cormier na swoim kanale na YouTube.
Zobacz także:
Martin Lewandowski w rozmowie z Mateuszem Kaniowskim został zapytany o pojedynek Marcina Wrzoska na gali FAME MMA 12 w Ergo Arenie. ”Polish Zombie” po sześciu rundach przegrał jednogłośną decyzją sędziów z Kasjuszem Życińskim.
To jest piękne zachowanie! Remi Gruchała spotkał się z Marcinem Różalskim, bowiem swoją wypłatę za walkę przekazuje na Rożaland. Mamy nadzieje, że takich akcji będzie coraz więcej.
Jacek Murański zabrał głos w sprawie sobotniego debiutu na FAME MMA 12 w Ergo Arenie. ”Muran” postanowił podsumować przegraną z Arkadiuszem Tańculą. Jacek porównał swoją sytuację z kontuzjami do walki Andrzeja Gołoty z Lennoxem Lewisem.