Dana White: To Khabib, a nie Conor może wybierać sobie rywali! Irlandczyk ostro odpowiada!
Wygląda na to, że prezes UFC, Dana White odsunął się od swojego największego gwiazdora – Conora McGregora (21-4). Szef największej organizacji MMA na świecie przyznał, że “Notorious” nie jest już w takiej pozycji, by wybierać sobie rywali.
White odniósł się tym samym do wyzwania, jakie McGregor rzucił na Twitterze Frankiemu Edgarowi, z którym umawiał się na walkę w grudniu. Zdaniem szefa UFC, Irlandczyk nie jest aktualnie w tej pozycji, w której sam może wybierać sobie rywali. Pozycję tę stracił na rzecz Khabiba Nurmagomedovowa (27-0):
“Khabib jest teraz tym gościem, który może wybierać sobie rywali. Khabib jest mistrzem, może usiąść i wskazywać, z kim chce walczyć.”
Co na to McGregor? Irlandczyk oczywiście odniósł się do słów swojego szefa z UFC i w swoim stylu wyśmiał ostatnią walkę Rosjanina, w której rywalizował on z Dustinem Poirierem na gali UFC 242 w Abu Dhabi:
“Kto jest tym gościem? Twój gość miał teraz tą dużą namiotową galę tak? To było bardziej jak impreza pod namiotem, a nie wielka gala. To buł namiot na pierdolonym piasku. Dalej opowiadaj swoje fałszerstwa. Mistrzostwa w obwąchiwaniu stóp w piasku.”
Who’s not the man? Your man had that marquee event did he? More like an event in a marquee. A tent in the fucking sand it was. Keep spoofing to your self horse. Jock strap sniffer championships.
— Conor McGregor (@TheNotoriousMMA) October 19, 2019