Czy Okniński stanie w narożniku Ferrariego na FAME MMA? Będę odradzał Amadiemu, żeby walczył! [WIDEO]

Pojawia się pewien problem! Amadeusz Roślik swój najbliższy pojedynek stoczy drugiego października w Gliwicach. Będzie to starcie z ”Filipkiem”. Trener Mirosław Okniński nie jest pewny czy będzie mógł pojawić się w narożniku popularnego ”Ferrariego”.

Roślik swój ostatni pojedynek stoczył na gali FAME MMA 10, gdzie znokautował w drugiej rundzie Mateusza Gąsiewskiego. Kibice pamiętają “Ferrrariego” jednak przede wszystkim z dwóch starć z Adrianem Polakiem. Amadeusz przegrał dwukrotnie, ale ładunek emocjonalny tego pojedynku oraz sposób zakończenia drugiej walki pozostaną w głowach kibiców na długo.

Okniński: Ja mu mogę pomóc!

Mirosław Okniński jest gotowy pomóc Amadeuszowi Roślikowi, lecz pojawia się jeden ważny problem. Trener nie jest pewny – co do tego czy może pojawić się na gali FAME MMA 11. Okniński czeka na wyjaśnienie sytuacji.

To jest wiele problemów, bo Ferrari miał ręce połamane, tu jest przeziębiony. Ja mówię do niego, że… bo on mówi ”trenerze trener jedzie ze mną na walkę, ja będę trenował”. No ja rozumiem, że ktoś ma złamane ręce, jest chory, no to nie może trenować, ale też jest inny problem. Jest też taki problem, że on mi mówi – że ja mam z nim jechać. Ja mu mogę pomóc, ale nie chciałbym pojechać na galę, gdzie ktoś mi powie, że mnie nie wpuszczą, bo są drzwi są zamknięte. Chciałbym, aby Ferrari załatwił tą sprawę czy ja mam stać w tym narożniku czy nie.

Cała rozmowa poniżej: