Borys Mańkowski o UFC: Obecnie jeszcze musiałbym dostać dobre siano!
2 października podczas FAME MMA 11 do zawodowych startów wróci Borys Mańkowski. Co jednak szykuje po walce z Normanem Parke? Atak na pas KSW w wadze lekkiej, a może ekspansję za ocean do organizacji UFC?
Już 2 października dojdzie do debiutu Borysa Mańkowskiego w oktagonie FAME MMA. Były mistrz KSW w wadze półśredniej stanie do pojedynku w formule Street Style Dirty Boxing. Walka odbędzie się na zasadach bokserskich, w małych rękawicach na dystansie 15 minut. Rywalem Diabła Tasmańskiego będzie Norman Parke. Ten pojedynek to walka wieczoru 11 gali pod banderą FAME.
„Teraz nie dostałbym nawet połowy tego, co obecnie zarabiam na walkach”
Kilka dni temu, na kanale Borys Mańkowski TV pojawił się materiał, w którym prowadzący odpowiadał na pytania widzów. Jeden z nich, poprosił 31-latka, aby podzielił się swoją optyką na temat ewentualnej propozycji kontraktu od organizacji UFC.
To nie jest tak, że dostajesz ofertę i pytanie jest tylko – czy chcesz ją przyjąć, czy nie. Czasami możesz chcieć, ale nie możesz przyjąć. Ale generalnie załóżmy, że mogę. No to stary, wiadomo!
Teraz obecnie jeszcze musiałbym dostać dobre siano za to oczywiście, bo mówiąc szczerze, to pewnie w UFC nie dostałbym… Znaczy pewnie, jestem przekonany, że nie dostałbym nawet połowy tego, co teraz obecnie zarabiam na walkach. Ale na przykład, gdyby to było za 2-3 lata, gdy już zrealizuję swoje cele, to wtedy nawet za o wiele mniejszą kasę mógłbym wziąć te walki tylko po to, żeby bić się w UFC, czyli po prostu najlepszej organizacji na świecie. Wtedy sport by mnie bardziej pchał, żeby spełniać swoje sportowe ambicje.
Zobacz także:
To jest już koniec, nie ma już nic! Manny Pacquiao kończy sportową karierę! 42-latek z Filipin zamierza teraz skupić się na polityce, a jego celem w tej dziedzinie jest objęcie funkcji prezydenta Filipin!
Kolejny Polak powalczy o kontrakt z UFC! To będzie podobna droga, którą ostatnio przebył Łukasz Brzeski – ostatni Polak zakontraktowany przez największą organizację MMA na świecie!
Już w najbliższą sobotę dojdzie do jednej z najbardziej wyczekiwanych walk w wadze ciężkiej w zawodowym boksie. O starciu tym wypowiedział się jeden z jej uczestników – Aleksander Usyk przed walką z Anthonym Joshuą twierdzi, że będzie to starcie “najlepszego z najlepszym”.