Bellator 285: Yoel Romero piekielnymi łokciami wbił w matę Manhoefa. Brutalny nokaut! [WIDEO]
Yoel Romero (15-6) ciężko znokautował Melvina Manhoefa (32-16-1, 2 N/C) w co-main evencie gali Belllator 285.
Bardzo spokojny początek pojedynku. Po kilkudziesięciu sekundach Romero wyciął rywala i skontrolował go w parterze. Kubańczyk będąc z góry szukał miejsca aby spuszczać kolejne łokcie na twarz Manhoefa. Potem „Żołnierz Boga” próbował też złapać dźwignię, ale oponent się wybronił.
W drugiej rundzie na początku Manhoef zajął miejsce w środku klatki. Romero dobrze jednak, przymierzył też lewym prostym, po którym rywal się zachwiał. Manhoef starał się być aktywny w stójce. Na akcje Holendra były zawodnik UFC odpowiadał próbami sprowadzeń. W końcówce rundy zawodnicy poszli na krótką, ale mocną wymianę. Potem jeszcze ostatnie sekundy starał się zaakcentować Romero.
Ostatnią trzecią rundę Romero zaczął od szarży z kilkoma ciosami. Holender odpowiedział kombinacją ciosów na dół i górę. „Żołnierz Boga” straszył go próbami sprowadzeń aż w końcu dopadł pod siatką i obalił. Wicemistrz olimpijski w zapasach z Sydney miał dominującą pozycję i obijał swojego przeciwnika. W końcu rozpuścił piekielne łokcie, którymi ciężko znokautował Manhoefa. Holender stracił przytomność!
Zobacz także:
Michał Oleksiejczuk (17-5, 1 N/C) ma kolejnego rywala w UFC. Polski zawodnik wystąpi pod koniec roku na gali w Las Vegas, gdzie jego przeciwnikiem będzie Albert Duraev (15-4).
17-latek stał się sensacją światowego MMA! Jeszcze nie może kupić alkoholu ani prowadzić samochodu, a już ma kontrakt z UFC! Raul Rosas Junior zrobił wrażenie na szefie UFC!