Bellator 266: Phil Davis zdominował Yoela Romero w walce wieczoru, choć decyzja była… niejednogłośna [WIDEO]
Phil Davis (23-6) pewnie pokonał Yoela Romero (13-6) w walce wieczoru gali Belllator 266 w San Jose. Mimo to decyzja była… niejednogłośna.
Początek walki był spokojny. Davis próbował korzystać z przewagi zasięgu i szukał długich ciosów. Romero wyczekiwał swojej okazji, ale przede wszystkim wyprowadzał lowkicki. Postraszył też front kickiem, ale jego noga tylko śmignęła przed twarzą rywala. Davis był aktywniejszy, ale pojedyncze zrywy Kubańczyka były niezwykle groźne.
Davis konsekwentnie pracował lewym prostym. Od czasu do czasu „Mr. Wonderful” dokładał też drugą rękę. Romero z kolei był nastawiony na kontry. To jednak Davis prowadził pojedynek. Były mistrz Bellatora raz po raz punktował 44-letniego przeciwnika. Romero dobrze kopał. Davis robił jednak znacznie więcej. Na dodatek Amerykanin w końcówce rundy zaliczył skuteczne obalenie.
Na początku trzeciej rundy Romero ruszył nieco do przodu. „Żołnierz Boga” szukał swoich okazji, ale był stopowany ciosami prostymi. Davis obalił srebrnego medalistę olimpijskiego w zapasach z Sydney. Romero próbował się podnieść, ale znowu wylądował na plecach. Davis popracował łokciem w parterze. Wciśnięty w siatkę były pretendent do pasa UFC miał ogromne kłopoty. Davis przeszedł do pozycji bocznej, ale momentalnie utracił kontrolę. Mimo wszystko wkrótce ponownie obalił. Amerykanin atakował z boku – były ciosy, były kolano. Romero ponownie podniósł się, ale dalej był trzymany przez rywala już do końca pojedynku.
Decyzja sędziów mogła być tylko jedna, ale… nie była. Dwóch sędziów punktowało zdecydowanie dla Davisa – 30-27 oraz 30-26. Jeden z nich dał walkę w stosunku 29-28 dla Romero co ciężko racjonalnie wyjaśnić. Najważniejsze jednak, że ostatecznie pojedynek wygrał znacznie lepszy tego wieczoru zawodnik
„Mr. Wonderful” odniósł zwycięstwo po ostatniej porażce w pojedynku mistrzowskim z Vadimem Nemkovem. Dla Romero zaś to już czwarta porażka z rzędu. Wcześniej „Żołnierz Boga” przegrywał z takimi zawodnikami jak Robert Whittaker, Paulo Costa oraz Israel Adesanya.
Zobacz także:
Kolejna gala organizacji Scotta Cokera, tym razem w San Jose w stanie Kalifornia. Debiut u nowego pracodawcy zaliczy Yoel Romero, którego rywal to czołowy półciężki Phil Davis.
Vasyl Halych pokonał Tomasza “Zadymę” Gromadzkiegow wielkim finale drugiego turnieju GROMDA. Zwycięzca zgarnął czek na 100 tysięcy złotych.
Łukasz Brzeski (9-1-1) wykorzystał szansę! 29-latek wystąpił na Contender Series, gdzie wywalczył kontrakt z największą organizacją na świecie. Dana White w pochlebnych słowach wypowiedział się o naszym reprezentancie.