Artur Szpilka przymierzany do mocnego prospekta! Polak znów zamelduje się w ringu?
Tak to prawda! Artur Szpilka (24-5, 16 KO) jest przymierzany do walki z mocnym prospektem wagi ciężkiej. Co ciekawe już nie pierwszy raz mówi się o potencjalnym starciu ”Szpili” z niepokonanym dotąd Alenem Babićiem (9-0, 9 KO).
Chorwat ostatni pojedynek stoczył w O2 Arena w Londynie. Babić już w drugiej rundzie zdemolował zdecydowanie bardziej doświadczonego Erica Molinę (28-8, 20 KO). 39-latek już w pierwszej rundzie lądował na deskach, lecz uratował go gong. Molina w 2016 roku z efektownej strony pokazał się w Polsce, gdy w 10 rundzie znokautował Tomasza Adamka.
Skróty ze starcia z Moliną zobaczycie poniżej:
Eddie Hearn: Takie nazwiska przychodzą mi do głowy!
Promotor Eddie Hearn w rozmowie z kanałem Pro Boxing Fans wskazał następnych potencjalnych rywali niepokonanego Alena Babićia (9-0, 9 KO). Brytyjczyk chciałby, aby Babić skrzyżował rękawice z Arturem Szpilką (24-5, 16 KO) bądź Mariuszem Wachem (36-7, 19 KO).
Chciałbym go zobaczyć z gościem, z którym właśnie boksował Rivas, z Rozickim. Widziałbym go mniejszymi rywalami, ale on chce Rivasa, który ma tytuł bridger. Dobra walka, ale dla mnie Babić wciąż jest nowicjuszem w porównaniu z Rivasem. Szpilka takie nazwiska przychodzą mi do głowy, Mariusz Wach, twardy, 2 metry wzrostu.
Szpilka nie będzie dobrze wspominał pojedynku na Knockout Boxing Night 15 w Rzeszowie. W walce wieczoru doszło do wyczekiwanego starcia z niepokonanym Łukaszem Różańskim (14-0, 13 KO). Początek był świetny w wykonaniu ”Szpili”. Potem było już tylko gorzej! Artur w pierwszej odsłonie aż trzy razy wylądował na deskach.
Zobacz także:
Dariusz Kosowski na gorąco skomentował piątkową galę MMA VIP 3, która okazała się sukcesem. Organizacja budzi coraz to większe zainteresowanie. Również poruszenie ich pojedynkami pojawiło się poza granicami Polski.
Debiut Bombardiera w organizacji KSW potrwał zaledwie 18 sekund! 45-latek zainkasował od Mariusza Pudzianowskiego prawego sierpowego, który totalnie wyłączył mu światło. Senegalski olbrzym prawdopodobnie zakończył tym samym swoją przygodę w największej federacji w Europie.