MMA PLNajnowszeAnthony JoshuaAnthony Joshua wraca i wygrywa! Pełen dystans w wykonaniu byłego mistrza!

Anthony Joshua wraca i wygrywa! Pełen dystans w wykonaniu byłego mistrza!

Anthony Joshua (25-3, 22 KO) wraca na odpowiednie tory po ostatnich przegranych. Były mistrz wagi ciężkiej po 12-rundach wygrał pewną jednogłośną decyzją sędziów z Jermaine Franklinem (21-2, 14 KO).

Joshua

Joshua miał świadomość, że jest to dla niego bardzo ważny pojedynek. Były mistrz świata w wadze ciężkiej zapewniał, że potencjalna przegrana może skończyć się u niego zawieszeniem rękawic na kołku. Dodatkowo Joshua chciał się odbudować po dwóch przegranych z rzędu.

Były to walki z Oleksandrem Usykiem. Do natychmiastowego rewanżu doszło w sierpniu w Emiratach Arabskich. Joshua i tym razem musiał uznać wyższość reprezentanta Ukrainy. Usyk po 12 rundach wygrał na punkty.

Franklin w poprzednim roku stoczył swoją pierwszą walkę na wyspach. Amerykanin zaskoczył swoją dyspozycją w walce z Dillianem Whyte’m. Wielu kibiców zapewniało, że po 12 rundach wygrał Fanklin bądź był remis. Trzeba przyznać, że werdykt należał do tych mocno dyskusyjnych.

Pewne zwycięstwo!

Joshua od początku dobrze pracował ciosami prostymi. Amerykanin od początku szukał mocnego uderzenia, a gdy doszło do klinczu widać było dużą siłę fizyczną Franklina, który do tych przygotowań zrzucił naprawdę sporo kilogramów. W końcówce były mistrz dobrze pracował ciosami na korpus.

W drugiej odsłonie medalista olimpijski świetnie bazował na uderzeniach prostych. Były też mocne sierpy, ale wydawało się, że w tym momencie jeszcze nie robiło wielkich wrażeń na rywalu, który od razu pokazywał język. W końcówce Jermaine ruszył z mocnym atakiem, ale Joshua kontrował dobrymi uderzeniami na korpus.

Joshua był naprawdę dynamiczny i szybki – mimo swojej największej wagi w karierze. W trzeciej odsłonie Anthony był coraz bardziej luźniejsze i nie czekał na ataki rywala, a sam rozpoczynał akcje. Amerykanin próbował odpowiadać, ale nie mógł złapać oponenta na mocne uderzenie.

W piątej rundzie Anthony coraz bardziej ryzykował. Przy tym Franklin miał swoją szansę i trafił chociażby mocnym podbródkowym.

Joshua był lepszy, ale cały czas musiał uważać, bowiem przeciwnik ciągle był w grze. Franklin nie zamierzał się poddać i cały czas szukał okazji. W ósmej rundzie spadło tempo jeśli chodzi o Joshuę, Pojawiło się zdecydowanie więcej klinczu. Anthony być może być również zaskoczony tym, że rywal jest w stanie przyjąć tak dużo mocnych ciosów i nie było widać większych problemów Amerykanina.

W dziesiątej rundzie Anthony znalazł swój rytm. Wchodziło sporo podbródkowych. Anthony musiał jednak cały czas uważać.

W 11 rundzie Anthony mocno podłączył przeciwnika. Jermaine pokazał charakter i po kryzysie zaraz przeszedł do ataku.

Zobacz także:

Jan Błachowicz dalej myśli o potencjalnej walce z Jonesem: Muszę sprawdzić go sam! Co wy na to?

Jan Błachowicz (29-9-1) rusza z przygotowaniami do następnego pojedynku. Już niebawem poznamy szczegóły kolejnego startu ”Cieszyńskiego Księcia” w amerykańskim gigancie. Błachowicz ma nadzieje, że będzie to walka z dużym nazwiskiem. To nie koniec, bowiem były mistrz w wadze półciężkiej nie zapomina o potencjalnym starciu z Jonem Jonesem.

Zbigniew Stonoga pozywa Jacka Murańskiego! ”Muran” odpowiada! Widzieliście?

Zbigniew Stonoga w mediach społecznościowych poinformował, że pozywa Jacka Murańskiego. ”Muran” w rozmowie z serwisem salon24.pl odpowiedział na słowa Zbigniewa. Ponadto freak fighter powiedział, że ”proces jest absolutnie bezzasadny”.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis