Antek Królikowski o nowej freakowej organizacji: Dojdzie do skandalu na międzynarodową skalę!

Antoni Królikowski zapowiada! Popularny aktor jest właścicielem nowej freakowej organizacji. Już w sobotę we Wrocławiu odbędzie się pierwsza konferencja, na której poznamy walkę wieczoru Royal Division 1. Królikowski zapowiada, że będzie to skandal na międzynarodową skalę. Macie jakieś pomysły?

Trzydziestego kwietnia w Opolu (Stegu Arena) odbędzie się pierwsza gala Royal Division. Będą to starcia tik-tokerów, youtuberów, ale to nie koniec… Duże ogłoszenie ma się pojawić podczas konferencji. Do tej pory ogłoszono chociażby walkę Tomasza Olejnika, który znany jest z startów w organizacji FAME MMA. Olejnik tym razem skrzyżuje rękawice z Kornelem Typa. Nie zabraknie również startu uczestnika ”Love Island” – Dominika Grota.

We wtorek oficjalnie ogłoszono, że włodarzem organizacji Royal Division jest Antek Królikowski.

Jestem wkur*****, a ROYAL DIVISION to manifestacja mojego buntu Royal Division to przemoc, lecz przemoc kontrolowana. Bez karabinów, wybuchów i śmierci niewinnych ludzi. W Royal Division każdy gladiator będzie miał równe szanse, posiadając jedynie własne ręce i nogi do ataku oraz obrony, a także nieposkromioną wolę walki. Antek nie boi się żadnych wyzwań, bo drzemie w nim dusza wojownika i odkrywcy. Jako aktor walczył w powstaniu warszawskim, był pilotem Dywizjonu 303, bronił Karbali w Iraku, a nawet miał swój gang pseudokibiców jako Bad Boy Patryka Vegi, u którego był też swietnym skompromitowanym politykiem. Wygrana w programie „Agent – Gwiazdy”, a nawet przeprawa „Przez Atlantyk”, a on wciąż jest spragniony kolejnych prób swoich sił na nowych płaszczyznach. Od niedawna jest dumnym ojcem Vincenta. Królikowski postawił sobie nowy cel. Chce przebić kolejną barierę Tym razem na niwie sportowej jako włodarz ROYAL DIVISION. Federacji MMA, która jedyną przemoc, jaką akceptuje to sportową, pełną poświęcenia na macie podczas treningów. Chcemy wyjść ze strefy komfortu i wyrazić sprzeciw: WALKA TYLKO SPORTOWA. NIGDY WIĘCEJ WOJNY

Królikowski zapewnia: Nie zobaczycie u nas patologii!

Antoni Królikowski w rozmowie z sport.pl zdradził skąd powstał pomysł na nowy projekt.

Denerwuję mnie wojna, pandemia i to, że w mediach oraz na świecie coraz więcej patologii i to na wielu poziomach. Fejkowi ludzie, fejkowe niusy, fejkowe problemy. Ludzie bez przerwy mnie oceniają, więc jak tu nie być wkur…?  Muszę na czymś się wyładować. Chcę dać wyraz swojej frustracji, a może nie tyle frustracji, ile sprzeciwu. Buntu wobec dzisiejszego zwariowanego świata, w którym brakuje człowieczeństwa i pomocy drugiemu człowiekowi, a przepełniony jest przemocą, przez którą cierpią niewinni. Będę to robił, wymyślając walki, które sam chciałbym zobaczyć. Walki, gdzie bohaterami będą ludzie, z którymi będę mógł się identyfikować. I którzy mają coś do udowodnienia. Którzy pokażą światu, że prawdziwy charakter i dusza wojownika nie wynikają z posiadania przewagi w postaci karabinu.

Królikowski po sobotnim ogłoszeniu zapowiada wielki międzynarodowy skandal.

To będzie prawdziwe szaleństwo, ale zarazem produkt klasy premium, Nie zobaczycie u nas patologii, co nie znaczy, że nie będzie niebezpiecznie. Można dać sobie po mordzie, ale z klasą, i to w miejscu które jest do tego przeznaczone, a nie jak Will Smith na Oscarach. Jak można stosować przemoc na oczach całego świata, gdy w Ukrainie toczy się wojna? (..) Jak ludzie się dowiedzą, kto będzie się bił w walce wieczoru, to wybuchnie wielki międzynarodowy skandal. I wcale nie żartuję.

Całą rozmowę możecie zobaczyć [TUTAJ]