Zawodnik UFC raniony przez granat po incydencie w rodzinnym mieście
Alex Oliveira (19-6-1, 2 N/C) przeżył niemiły incydent podczas spędzania świąt Bożego Narodzenia w swoim rodzinnym mieście w Brazylii.
“Kowboj” urodził się i wychował w Tres Rios, małym mieście około 130 km od Rio de Janeiro. Tam też spędzał tegoroczne święta. Zawodnik wychodził, aby zakupić benzynę do samochodu swojej matki, kiedy zobaczył członków swojej rodziny biorących udział w sprzeczce. Oliveira zatrzymał samochód, a wkrótce potem w jego stronę poleciał granat.
Brazylijski zawodnik opowiedział o całym zdarzeniu lokalnej stacji TV Rio Sul.
“Jeden gość podszedł i wycelował mojemu bratankowi pistoletem w twarz. Ludzie zaczęli się przepychać. Mieli maczety, noże i grant. Rzucili tym granatem w moim kierunku. Odłamki wbiły mi się w nogę i stopę.”
Później Oliveira przeszedł mały zabieg, podczas którego usunięto odłamki z jego nogi. Później zawodnik udał się na policję, aby złożyć wyjaśnienia.
Ostatnią walkę Brazylijczyk stoczył na gali UFC 231 w Toronto. W drugiej rundzie pojedynku poddał go tam Gunnar Nelson (17-3-1). Po pojedynku “Kowboj” potrzebował założenia aż 29 szwów.