AdBuster znowu w klatce FAME MMA? Wojciech Gola wykonał ważny telefon!

AdBuster wraca do startów w MMA . Na taką informację z pewnością czekało wielu fanów Youtubera. Okazało się, że popularny twórca internetowy dostał ostatnio propozycję kolejnej walki na gali Fame MMA.

Kilka dni temu Marek Hoffmann zamieścił post na Facebooku z opisem:

Kiedy myślałem, że już nic się nie wydarzy, zadzwonił do mnie Wojtek Gola…

Można było się spodziewać, że chodzi o kolejną walkę AdBustera na Fame MMA. Być może już na najbliższym, listopadowym wydarzeniu.

Popularny twórca internetowy stoczył swoją ostatnią walkę na gali Fame MMA 5. Od ostatniego starcia minął już prawie rok, jednak na powrót Hoffmanna kibice będą musieli jeszcze zaczekać. AdBuster poinformował wczoraj fanów, że owszem dostał ofertę pojedynku na Fame MMA, jednak zmuszony był odmówić. Youtuber przyznał, że nie mógłby dostatecznie dobrze poświęcić się treningom ze względu na dużą ilość innych obowiązków.

Kto miał być przeciwnikiem AdBustera ?

Jak się okazuje, w przeszłości Marek Hoffmann był już zestawiany z rywalem, którego zaproponowało mu Fame MMA. Walka miała się odbyć sześć lat temu na jednej z gal FENu. Miał to być debiut Hoffmanna w zawodowym MMA.

Jak przebiegała dotychczasowa kariera AdBustera w MMA ?

Marek Hoffmann zaczął swoją przygodę z mieszanymi sztukami walki w 2012 roku. Założył wówczas na portalu YouTube kanał „Być Jak Jan Błachowicz”. Publikował na nim filmy ze swoich treningów między innymi z Michałem Andryszakiem, Mirosławem Oknińskim czy Michałem Wlazło. W 2013 roku dwukrotnie zawalczył na gali ALMMA 42. Pierwszy pojedynek wygrał przez poddanie w 21 sekundzie, z kolei drugi przegrał przez decyzję sędziowską.

Temat AdBustera i sportów walki powrócił wraz z powstaniem organizacji Fame MMA. Marek Hoffmann po raz pierwszy wszedł do klatki Fame na drugiej gali. Zwyciężył wówczas przez techniczny nokaut z Dawidem Ozdobą. Na kolejny pojedynek youtubera trzeba było czekać do gali Fame MMA 5. Rywalem Hoffmanna był wówczas Marcin Malczyński. Stawką pojedynku był pas mistrzowski wagi średnej Fame MMA, a samo starcie było reklamowane jako najbardziej sportowa walka na gali. AdBuster przegrał wówczas przez jednogłośną decyzję sędziów.

Na kolejną porażkę z pewnością nie chce sobie pozwolić. Rywal z którym ma się zmierzyć z pewnością będzie z górnej półki jeśli chodzi o poziom Fame MMA, więc decyzja o odłożeniu pojedynku w czasie wydaje się rozsądna. Jeśli, zgodnie z zapowiedzią, AdBuster ponownie zacznie trenować to już niedługo możemy być świadkami kolejnego ciekawego widowiska z jego udziałem.

Czekacie na powrót AdBustera? Z kim chcielibyście go zobaczyć w walce?