MMA PLNajnowszeAnalizySzczegółowa analiza techniczna walki Joanna Jędrzejczyk vs Karolina Kowalkiewicz na UFC 205

Szczegółowa analiza techniczna walki Joanna Jędrzejczyk vs Karolina Kowalkiewicz na UFC 205

Nareszcie doczekaliśmy się czasów, w których dwie Polki zawalczą o najwyższe trofeum w świecie MMA, na dodatek podczas pierwszej, historycznej gali UFC w Nowym Jorku.

newsfeeds.pegitboard.com

Madison Square Garden to historyczne miejsce, na którym odbywały się największe walki świata boksu, ale dopiero w tym roku, po raz pierwszy na tym legendarnym obiekcie, odbędzie się gala mieszanych sztuk walki.

12 listopada 2016 roku zobaczymy tam całą plejadę gwiazd UFC, w środku której „zatańczą” ze sobą m.in. dwie najgroźniejsze obecnie kobiety na świecie, a przede wszystkim nasze rodaczki – Karolina Kowalkiewicz i obecna mistrzyni kategorii słomkowej, Joanna Jędrzejczyk.

Podopieczna Łukasza Zaborowskiego, podobnie do aktualnej mistrzyni, wkroczyła do UFC jak huragan, zostawiając za sobą na polu walki 3 pokonane z rzędu rywalki. Mimo, że Kowalkiewicz ostatnie 5 walk wygrała decyzjami, z czego aż 3 niejednogłośnie – konsekwentnie wykonywała swój plan podboju amerykańskiego MMA, pokonując faworyzowaną Rose Namajunas i wspinając się ostatecznie na szczyt wagi słomkowej UFC. Walka z Jędrzejczyk, wydaje się być dla Karoliny kulminacyjnym momentem jej kariery i zrobiłoby się bardzo ciekawie, gdyby zawodniczce z Łodzi udało się strącić obecną królową z tronu dywizji 115 funtów.

Joanna Jędrzejczyk, trenująca od niedawna na stałe w American Top Team na Florydzie, będzie bronić pasa po raz czwarty, ale tym razem nie prowadzi aż takiego intensywnego trash-talku, jak przed poprzednimi starciami. Olsztynianka nieoczekiwanie opuściła rodzimy klub – Arrachion/Berkut, poświęcając całą uwagę na rozwój medialny i sportowy za oceanem. Oprócz tego, w narożniku mistrzyni nie zobaczymy już raczej Pawła Derlacza i Szymona Bońkowskiego, a ekipę trenerów z ATT. Ten aspekt może mieć wpływ na walkę, ale czy i w jakim stopniu – to okaże się dopiero 12 listopada na MSG.

JOANNA JĘDRZEJCZYK (12-0):

Obecna czempionka dość szybko stała się uznaną marką w USA. Jej determinacja, pewność siebie i przede wszystkim sposób, w jaki zwycięża, zagarnęły serca wielu fanów mieszanych sztuk walki. Wszystkie zwycięstwa Joanny w UFC były przepełnione agresją, brutalnością, niezliczoną ilością kombosów i technik. Sposób, w jaki królowa wagi słomkowej rozprawiała się z rywalkami, spędza sen z powiek kolejnym pretendentkom, którym de facto Jędrzejczyk z łatwością „wchodzi do głowy”.

Nowa członkini American Top Team ma na koncie 6 zwycięstw z rzędu pod banderą UFC, a presji jej ciosów ulegały: była mistrzyni Carla Esparza i Jessica Penne. Pozostałe zwycięstwa w UFC – choć przez decyzję sędziowską – pozostawiły po sobie krwawe wspomnienia w pamięci widzów. Tym samym, najlżejsza mistrzyni amerykańskiego giganta jest jednym z najbardziej brutalnych i agresywnie walczących spośród wszystkich mistrzów innych dywizji amerykańskiej organizacji.

Jędrzejczyk słynie ze swoich umiejętności muay thai, którymi rozbijała dotychczasowe rywalki. Nieskończone wariacje ciosów mistrzyni, są czymś więcej niż problemem dla każdej przeciwniczki. Mimo, że niektórzy zarzucają olsztyniance wątpliwą siłę ciosu, JJ kładła już na deski niejedną faworytkę:

gifs.com

gifs.com

gifs.com

Jak wiadomo, Jędrzejczyk nieustannie pracuje w oktagonie, poruszając się i uderzając narzuca presję, spod której niewiele rywalek było w stanie choć na chwilę uciec, co często kończyło się w tragiczny dla nich sposób:

gifs.com

gifs.com

Ciągła praca na nogach pozwala JJ utrzymywać korzystny dla siebie dystans i umęczać rywalki, aby unikać zagrożenia w postaci obaleń – jednocześnie otwierając sobie drogę do skutecznych kontrataków:

gifs.com

gifs.com

gifs.com

Jędrzejczyk niebezpieczna jest zarówno w klinczu, jak i półdystansie, ale przede wszystkim – w pełnym dystansie. Często skraca pole walki ciosami prostymi, aby kończyć kombinacją z sierpem na korpus lub lowkickiem:

gifs.com

„Częstuje” swoje rywalki frontkickami, co zazawyczaj skutecznie jej się udaje, a to pozwala powiększać przewagę psychiczną nad przeciwniczką:

gifs.com

gifs.com

Mistrzyni jest czujna i nie pozwala sobie na chwile rozluźnienia, przez co oponentkom ciężko ją ustrzelić lub złapać w klincz:

gifs.com

gifs.com

gifs.com

W bliskim kontakcie Joasia dynamicznie zrywa klincz korzystając z uderzeń łokciami, które robią poważne zniszczenia na twarzach oponentek:

gifs.com

gifs.comZapasy królowej dywizji 115 funtów, jak dotąd wystarczały na amerykańskie i brazylijskie „próby” grapplingowego stłamszenia Polki na macie oktagonu:

 

gifs.comgifs.com

gifs.com

Najbliżej tego wyczynu była Claudia Gadelha, która jednak – mimo czarnego pasa bjj i kilku cennych trofeów na MŚ BJJ – nie zdołała zdominować Polki w parterze.

Czy drugiej bohaterce tego starcia wystarczy umiejętności, aby utrzymać Asię na plecach i wycierać nią oktagon?

 

KAROLINA KOWALKIEWICZ (10-0):

Łodzianka jest na szczycie swojej kariery i odkąd opuściła szeregi rodzimego KSW, odprawia rywalki za oceanem w równie szybkim tempie, co jej listopadowa przeciwniczka, Joanna Jędrzejczyk.

Gdy na początku 2015 roku Kowalkiewicz pokonała Kalindrę Farię na KSW 30, jeszcze nikt nie przypuszczał, że nieco ponad półtora roku później Karolina otrzyma szansę walki o najwyższe trofeum kobiecego MMA. Konsekwencja i upór w dążeniu do celu zaprowadziły podopieczną Łukasza Zaborowskiego na sam szczyt wagi słomkowej UFC, ostatecznie odświeżając stare porachunki z olsztyńską mistrzynią, z którą Kowalkiewicz przegrała w amatorskim MMA – na ALMMA 18 – ponad 4 lata temu.

W UFC, urocza pretendentka zostawiła za sobą na polu bitwy Heather Clark i Randę Markos, aby następnie otrzymać lukratywną szansę walki o titleshota z dobrze znaną za oceanem i cenioną szczególnie za kunszt grapplerski – Rose Namajunas.  W tym czasie Jędrzejczyk kilka razy broniła pasa, przy okazji masakrując twarze bezradnych rywalek. Przesiew pretendentek, jaki wykonała mistrzyni spowodował, że wygrana z pojedynku Namajunas vs Kowalkiewicz była jedyną rozsądną opcją dla walki z Jędrzejczyk. Po niejednogłośnym zwycięstwie, Polka trenująca w Łodzi otrzymała życiową szansę zmierzenia się na listopadowej gali z dotychczasową dominatorką dywizji 115 funtów.

Nie od dziś wiadomo, że Kowalkiewicz najlepiej czuje się w parterze i w tej płaszczyźnie jest najgroźniejsza. Jednak z walki na walkę, zawodniczka z Łodzi coraz lepiej radzi sobie w stójce, co przy jej niesłychanie twardej głowie i odpornej na ciosy szczęce wystarczyło, aby dojść na szczyt kategorii 115lbs.

Karolina najczęściej zaczyna kombinacje bokserskie od ciosów prostych, aby kończyć akcję lowkickiem lub sierpem na głowę/korpus:

Karolina najczęściej zaczyna kombinacje bokserskie od ciosów prostych, aby kończyć akcję lowkickiem lub sierpem na głowę/korpus.

gifs.com

Polka wbiega w rywalki z serią ciosów prostych, przez co się znacznie odsłania, co podczas walki z Jędrzejczyk może okazać się niewybaczalnym błędem:

gifs.com

gifs.com

Pretendentka umiejętnie korzysta z łokci i kolan, czym zaskakuje rywalki w klinczu i krótszym dystansie:

gifs.com

gifs.com

Kombinacje kolan i uderzeń Kowalkiewicz wyglądają naprawdę solidnie, a ostatnia, najmocniejsza w karierze Karoliny rywalka – czyli Rose Namajunas, odczuła to dobitnie na własnej skórze, przyjmując mnóstwo kolan w klinczu i ratując się finalnie próbami obaleń:

gifs.com

gifs.com

gifs.com

Podopieczna Łukasza Zaborowskiego, mimo dość chaotycznej stójki, nie boi się ryzykować i stara się używać wielu różnych technik, od highkicków po backfisty, czym wciąż zaskakuje rywalki i jednocześnie rozwija swój arsenał technik:

gifs.com

Karolina świetnie „czuje” rzuty przez biodro i przetoczenia, dzięki czemu atak na jej nogi, czy próba klinczu, może kończyć się przegraną pozycją dla oponentki:

gifs.com

gifs.com

W parterze, Karolina wykazuje dużą aktywność, a jej umiejętności grapplingowe, jak i solidne ground-and-pound, czynią Polkę poważnym zagrożeniem na macie dla obecnej mistrzyni:

gifs.com

Faworytką tego mistrzowskiego pojedynku będzie Joanna Jędrzejczyk, która doskonale potrafi utrzymywać walkę w stójce, czym gasi zapędy rywalek do dalszych prób sprowadzenia walki na ziemię. Jeżeli jednak uda się ta sztuka Karolinie Kowalkiewicz – możemy być świadkami prób poddań ze strony obydwu bohaterek jednej z walk wieczoru na Madison Square Garden.

Jędrzejczyk powstrzymywała już parterowe zapędy czołowej fighterki dywizji słomkowej, wywodzącej się z bjj – Claudii Gadelhi, a więc równie prawdopodobne wydaje się znalezienie przez nią sposobu na zapasy i parter aspirującej do złota Kowalkiewicz.

Z drugiej strony Karolina to dziewczyna, która rusza jak taran z gradem ciosów na rywalki i podczas takich wymian może znaleźć moment na sprowadzenie mistrzyni do parteru, gdzie jak wiadomo ma sporą przewagę.

Kluczowym elementem tego starcia jest przygotowanie Kowalkiewicz do walki w stójce z piekielnie celną i wytrzymałą Jędrzejczyk. Poza tym, defensywne zapasy mistrzyni odegrają jedną z głównych ról, pokazując czy pretendentka jest w stanie przenosić walkę do parteru.

Według mnie Jędrzejczyk ma o wiele więcej argumentów, aby zatrzymać pas i umocnić się na pozycji dominatora wagi słomkowej. Natomiast ze strony Karoliny Kowalkiewicz możemy liczyć na wszelkie „cuda”, które przygotowała, aby zaskoczyć obecną czempionkę i strącić z tronu dywizji 115 funtów.

Ostatecznie mój typ to: JJ 3r TKO.

 

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis