MMA PLNajnowszeBellatorMamy pierwsze słowa Evangelisty Santosa po niebezpiecznym nokaucie na Bellatorze w Londynie

Mamy pierwsze słowa Evangelisty Santosa po niebezpiecznym nokaucie na Bellatorze w Londynie

Zawodnik kategorii półśredniej organizacji Bellator, Evangelista Santos (21-18), który na minionej gali Bellator 158 w Londynie przegrał przez latające kolano z nieprzewidywalnym Michaelem Pagem (11-0) i zaraz po pojedynku trafił do szpitala z pękniętą czaszką wreszcie przemówił!

Evangelista Santos nie wraca do MMA
Foto: Evangelista "Cyborg" Santos, from Brazil, fights Nick Diaz during a Strikeforce Welterweight Championship mixed martial arts fight in San Jose Calif., Saturday, Jan. 29, 2011. (AP Photo/Jeff Chiu)

Zawodnik w krótkiej rozmowie z portalem MMAjunkie.com przedstawił swoją perspektywę tej dramatycznej kontuzji oraz wskazał, kiedy będziemy mogli zobaczyć „Cyborga” z powrotem w klatce!

„Ludzie przesadzają. Jest w porządku. Jestem w moim hotelu i czuję się dobrze. Nie zdecydowałem się pozostać w szpitalu w Londynie. Przeszedłem operację w Houston. Jest w porządku. Nic mi się nie stało. Nie zostałem znokautowany. Poczułem tylko ból po uderzeniu i złamaniu czaszki. W żadnym momencie nie miałem drgawek czy zawrotów głowy. To nie był nokaut. To było złamanie. Ale nie ma ono wpływu na mózg. Wszystko będzie w porządku. Ludzie są szaleni. Nie potrzebuję teraz niczego. Bellator w żadnym momencie nie odmówił mi pomocy.

Dobra strona tej sytuacji jest taka, że będę teraz mógł sprawiedliwie używać swojego pseudonimu „Cyborg”. Wrócę za sześć miesięcy. Nic się mi nie stało. Jestem cały, w stu procentach. W żadnym momencie nie utraciłem przytomności. Zostawałem powalany wcześniej przez ciosy. Wiem jakie to uczucie. To była tylko kwestia wytrzymania bólu. Nic nie zostało naruszone w moim mózgu. Teraz moja głowa będzie mocniejsza niż kiedykolwiek. Będę dosłownie cyborgiem. Dziękuję Wam za każde słowo wsparcia.”

Przypominamy, że tak wyglądała czaszka Evangelisty Santosa zaraz po odniesieniu kontuzji:

_

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis