Oktagon MMA 55: Róża Gumienna poddana na parę sekund przed końcem walki!
Niestety Róża Gumienna (5-4) jako druga nasza reprezentantka wraca z Niemiec na tarczy. Gumienna w trzeciej rundzie została poddana z rąk Lucie Szabovej (7-0), która okazała się za mocna w parterze.
Przypomnijmy, że Róża miała wystąpić w Niemczech dziesiątego lutego na Oktagon 53, lecz z pojedynku wypadła Sara Luzar Smajić (4-2). Organizacja postanowiła w tej sytuacji odwołać również występ Róży, ponieważ nie mogli znaleźć rywalki, która pasowałaby na ten rynek oraz ich wymaganiom.
34-latka to przede wszystkim doświadczona i ceniona kick-boxerka. Róża w 2019 roku zdecydowała się na debiut w mieszanych sztukach walki. Gumienna toczyła swoje pojedynki w Babilon MMA. Róża w ostatnim czasie związała się z Oktagon MMA, gdzie właśnie stoczyła trzecią walkę.
Gumienna poddana!
Lucia od początku wywierała presję. ”Silent Killer” była aktywna, ale musiała uważać, bo Polka trafiała dobrze z kontry. Lucie szybko poszła po klincz. Szabova zdobyła obalenie, a w parterze dominowała…. Był dosiad, była zza plecami – to były ciężkie chwile Róży. Polka wróciła do stójki, ale Lucie szybko znów zdobyła obalenie. Była też próba balachy – Gumienna pokazała charakter i wyszła z kolejnej ciężkiej sytuacji.
W drugiej rundzie ”Silent Killer” szukała szybko sprowadzeń, ale Polka odpowiedziała dobrym kolanem. Mieliśmy trochę wymian w stójce, w których Róża wyglądała naprawdę nieźle. Szabova przy trzeciej próbie dopięła swego i była z góry. Nasza reprezentantka była bliska, aby odwrócić pozycję – ostatecznie nic z tego… Szabova dalej była z góry! Gumienna wstała, a będąc w klinczu znalazła się chwila, kiedy to ona była z góry w parterze jednak dosłownie na chwilę. Polka zaczęła znów trafiać, ale Szabova szybko poszła w nogi.
W trzeciej rundzie inaczej nie było… Trochę stójki, a chwilę później Szabova zdobyła sprowadzenie. Polka ponownie obróciła pozycję, ale szybko jednak trafiła dogodną okazje. ”Silent Killer” miała dosiad i była zza plecami. Polka pokazała charakter i ciągle szukała okazji, aby z tego wyjść. Momentami wydawało, że się uda, ale Lucie parę sekund przed końcem walki poszła drugi raz po balachę. Tym razem udało się zakończyć walkę przed czasem.