Łukasz Charzewski jak „cyklop”! Zawodnik KSW po dramatycznej walce: Cieszę się z tego, że nikt mnie nie wyrzuci
Łukasz „Harry” Charzewski po swojej walce na minionej gali KSW 91 w Libercu wyglądał jak „cyklop”. Zawodnik ten doznał okropnej kontuzji oka podczas walki z Michałem Sobiechem, ale mimo problemów zdrowotnych, zdołał kontynuować walkę, a nawet ją wygrać.
Całe starcie Charzewsiego z Sobiechem opisywaliśmy na łamach portalu MMA.PL w taki oto sposób:
- ZOBACZ TAKŻE: KSW 91: Łukasz Charzewski wygrał z Sobiechem choć było blisko przerwania walki przez lekarza
Charzewski zwyciężył swoje starcie na KSW 91 przez jednogłośną decyzję sędziów, a po gali udzielił ciekawego wywiadu Arturowi Mazurowi z kanału Klatka po Klatce.
Łukasz Charzewski jak „cyklop”! Zawodnik KSW po dramatycznej walce: Cieszę się z tego, że nikt mnie nie wyrzuci
„Harry”, któremu zaproponowano nowy pseudonim – „Cyklop” opowiedział o radości, jaką dało mu zwycięstwo na gali KSW w Libercu:
„Byłem po porażce i wziąłem walkę tak naprawdę z gali na galę. Nie będę tutaj oszukiwał. Też to zbijanie wagi mnie wcześniej zmęczyło, teraz organizm się bronił, waga – mimo że miałem catchweight – to organizm się bronił, nie chciał tego zbijania, ale ja tak jakby udźwignąłem to głową i było to dla mnie bardzo ciężkie. Teraz nie cieszę się z tego, jak się pokazałem. Cieszę się z tego, że wygrałem, że się tutaj utrzymam, że nikt mnie nie wyrzuci i dalej będę na pewno miał okazję, by zarobić na dobry chlebek.”
Cała rozmowa Artura Mazura z Łukaszem Charzewskim do sprawdzenia poniżej: