Michał Pastrenak odpowiada czy zawalczy z Labrygą: Fajnie, że Denis chce wszystkich wyjaśniać…
Michał Pasternak, czyli popularny w środowisku freakowym „Wampir” udzielił wywiadu kanałowi FanSportu, w którym odpowiada między innymi na pytanie o to, czy zawalczy z Denisem Labrygą.
Obecnie Pasternak przygotowuje się do walki z Dominikiem Zadorą, do której dojdzie na gali FAME: Reborn już 9 grudnia w łódzkiej Atlas Arenie. Formułą walki w tym starciu jest boks w małych rękawicach.
Natomiast walką wieczoru gali FAME: Reborn będzie niezwykle elektryzujące starcie w boksie między Sebastianem Fabijańskim a Sylwestrem Wardęgą. Zawodnicy ci będą walczyć o pierwszą wiktorię w swojej freakowej karierze.
Zobacz również
Michał Pastrenak odpowiada czy zawalczy z Labrygą: Fajnie, że Denis chce wszystkich wyjaśniać…
Pasternak, mimo ogłoszonej już walki z Zadorą, ma kolejkę chętnych do walki. Jednym z nich jest Denis Labryga, który chętnie zmierzyłby się z Wampirem i sugerował, że chciałby go wyjaśnić.
Pasternaka takie zaczepki tylko i wyłącznie cieszą:
„Fajnie, że Denis chce wszystkich wyjaśniać, bo dzięki temu ja wiem, że robi się wokół tego szum i to będzie podbijać zarówno stawki zawodników z Akademii jak i jego bo czym większy konflikt, tym więcej federacja chce zapłacić.”
Odnośnie natomiast samej walki, to pojedynek z Labrygą byłby trudniejszy do zrealizowania niż niektóym się wydaje:
„Teraz powinienem powiedzieć, że jeśli Denis chce mnie wyjaśniać, to zróbmy walkę w grapplingu. Bo on jest ode mnie cięższy i ja powinienem sobie to wybrać. No ale ja nie jestem tego typu zawodnikiem i uważam, że jeśli Denis Labryga miałby schodzić do mojej wagi, czyli do 97 kilogramów, to dla niego byłaby to rzecz nierealna i nie do zrobienia i pewnie dla niego to skończyłoby się tak, że skończyłby z kontuzją albo by po prostu nie robił tej wagi. Na obecną chwilę to po pierwsze on jest w innej federacji, po drugie dzielą nas kategorie wagowe, a po trzecie, to jeśli ta walka zgadzałaby się mi finansowo, to pewnie moglibyśmy rozmawiać, ale na tę chwilę nie.”
