Dana White zły na sędziego punktowego po ostatniej gali UFC: Powinni objąć go jakimś dochodzeniem!
Szef największej organizacji MMA na świecie – Dana White jest zły na jednego sędziego punktowego, który odpowiadał za punktację podczas walki wieczoru ostatniej gali UFC.
Przypominamy, że chodzi o galę, która odbyła się w miniony weekend w Noche. Impreza zorganizowana została z okazji Dnia Niepodległości Meksyku, a w walce wieczoru mistrzyni wagi muszej Alexa Grasso zremisowała w rewanżowym starciu z Valentiną Shevchenko i obroniła swój tytuł mistrzowski.
Zobacz również
Remis w tej walce wywołał kontrowersję w środowisku, bowiem jeden z sędziów, a konkretnie Mike Bell punktował ostatnią rundę w stosunku 10-8 dla Grasso, co dało na jego karcie punktowej remis w całym pojedynku 47-47.
Przy werdykcie pozostałej dwójki, z których jeden punktował wygraną Shevchenko, drugi wygraną Grasso, walka została uznana jako remisowa.
Dana White zły na sędziego punktowego po ostatniej gali UFC: Powinni objąć go jakimś dochodzeniem!
Szef UFC, Dana White nie ukrywał rozgoryczenia taką punktacją sędziego Bella. Podczas konferencji prasowej przy okazji ostatniej mini gali Dana White’s Contender Series tak się odniósł do wydarzeń z minionego weekendu:
„Byłem na wakacjach, kiedy to się wydarzyło. Kiedy dowiedziałem się, że jeden z sędzió punktował 10-8, to pomyślałem, że powinni go objąć jakimś dochodzeniem. To najbardziej szalone gówno, jakie widziałem kiedykolwiek w życiu.
Z tego co wiem, odbędzie się seminarium szkoleniowe z komisją sportową na temat punktowania rund 10-8, zwłaszcza w walkach o tytuł, kiedy stawka jest wysoka. Tytuł to coś więcej niż pieniądze, show, zwycięstwo, PPV, to coś więcej. W walkach o tytuł masz po prostu najlepszych z najlepszych.
Ale zapewnili mnie, że ten Bell to dobry gość, a po prostu popełnił straszny błąd. Nie ma mowy, by ta runda była 10-8.”
Jednocześnie White zapewnił, że doczekamy się trzeciej walki między Alexą Grasso a Valentiną Shevchenko.
