Mateusz Rębecki po debiucie w UFC: Mój ostatni rywal w FEN-ie był trudniejszy

Mateusz „Rebeasti” Rębecki jest już po debiucie w organizacji UFC i może oficjalnie chwalić się zwycięstwem w szeregach największej organizacji MMA na świecie. Jednak co ciekawe, Rębecki uważa, że ostatni jego rywal w FEN-ie był trudniejszym przeciwnikiem niż oponent w UFC. Oponent, który przed starciem z Polakiem był niepokonany!

Przypominamy, że Mateusz Rębecki w miniony weekend pewnie wygrał decyzją sędziów z Nickiem Fiore, który do tego starcia przystępował z rekordem 6-0. Polak zaliczył zatem udany debiut w UFC na gali studyjnej w Las Vegas.

Mateusz Rębecki po debiucie w UFC: Mój ostatni rywal w FEN-ie był trudniejszy

Rębecki udzielił także wywiadu portalowi InTheCage.pl – niezawodnemu pod względem rozmów ze sportową czołówką zawodników MMA w Polsce.

Tam zagadnięty przez redaktora Mariusza Olkiewicza porównał Nicka Fiore z ostatnim rywalem w FEN-ie, którym był Ormianin Arkadiy Osipyan, którego Polak pokonał decyzją sędziów po pięciorundowej batalii w obronie pasa mistrzowskiego wagi lekkiej.

Oto, którego rywala Rębecki uznał za trudniejszego do pokonania:

„Nie no, mój ostatni rywal w FEN-ie był trudniejszy. Jednak dłużej przewalczyłem, były dwie takie sytuacje, w których poczułem jego cios, choć każdą rundę wygrałem z jednym i drugim. To były dominujące występy. Bardziej jestem w stanie powiedzieć, że to ja walczyłem sam ze sobą, bo dominowałem te walki i chciałem za każdym razem zmiażdżyć przeciwnika. Muszę przestawić tę głowę, żeby więcej trochę zimnej krwi było, żeby trochę przeczekać przeciwnika. To chyba jest największym problemem.”