Wściekły Janikowski po przegranej na KSW 74: Nie chcę, by on więcej sędziował moje walki! [WIDEO]
Damian Janikowski (7-5) był mocno zdenerwowany na sędziego Tomasza Brondera. Medalista olimpijski w zapasach ma nadzieje, że wspomniany sędzia nie będzie już sędziował jego pojedynków. Janikowski chciałby, aby doszło do jego rewanżu z Brytyjczykiem.
Damian naprawdę dobrze wyglądał w tym starciu. Było sporo niskich kopnięć. Tom korzystał zaś z middle kicków, które wchodziły czysto i wydawało się, że Janikowski jest dość mocno naruszony. W drugiej rundzie walka trafiła do parteru. Brytyjczyk szukał duszenia.
Sami zobaczcie jak to wyglądało:
Wywiad z Damianem Janikowskim po walce!
Zobaczcie co powiedział Damian Janikowski (7-5) tuż po pojedynku na gali KSW 74 w Ostrowie Wielkopolskim.
No zobacz. Podnosi sędzia do góry. Łapie klamrę, łapie klamrę, łapie klamrę, pokazuje kciuka do góry, a on mi przerywa walkę! Słuchajcie, to nie był klepnięcie tylko to było złapanie klamry. Złapałem uchwyt, uchwyt do góry, jakie klepnięcie? Nie ma żadnego klepnięcia! Pyk, złapanie uchwytu, nie jest klepnięcie. Tym bardziej, że ani nie miał zapiętego mocnego uchwytu, tym bardziej, że miał nogi z boku. Ja czekałem na moment, w którym wstał do walki. Jestem zniesmaczony tym werdyktem. Ja mogę przegrać walkę, mógłbym leżeć, nie wiem klepać bym nie klepał, wolałbym odpłynąć. Wolałbym przegrać przez nokaut nie wiadomo jak, ale nie w taki sposób.
Cała rozmowa poniżej:
Zobacz także:
Łukasz Jurkowski doświadczony zawodnik MMA i uznany komentator na twitterze skomentował sobotni start Damiana Janikowskiego (7-5). Popularny ”Juras” uważa, że w tej sytuacji dobrym rozwiązaniem będzie rewanżowy pojedynek. Ponadto Jurkowski ocenił sytuację i zaznaczył, że jego zdaniem było klepanie.
Tomasz Bronder tuż po walce Damiana Janikowskiego (7-5) został zaproszony do klatki. Mateusz Borek postanowił zapytać go o dyskusje przerwanie walki medalisty olimpijskiego w zapasach. Sędzia nie miał żadnych wątpliwości i zapewnił, że było to dobre przerwanie.