Mateusz Gamrot odpowiada i gasi Tsarukyana! „Ja wygrywam, a on gada!”
Mateusz Gamrot mimo że wygrał z Armanem Tsarukyanem już ponad tydzień temu, o ich walce mówi się do dziś. Ormianin cały czas nie może pogodzić się z porażką, a Polak celnie odpowiada na zaczepki byłego oponenta. Tym razem „Gamer” trafnie zripostował „Ahalkalaketsa”.
To był bardzo wyrównany pojedynek. Mógł iść w dwie strony. Pierwsza i druga runda należała do reprezentanta Armenii. Tsarukyan trafiał Polaka celniej i częściej. Bardzo dobrze wychodziły mu kopnięcia na korpus, bowiem garda „Gamera” w tym miejscu mała sporą lukę.
Później jednak do Gamrota trafiły słowa Borysa Mańkowskiego, który powiedział mu, że musi wygrać wszystkie kolejne odsłony. I tak też się stało. Zawodnik z Kudowy-Zdrój zaczął przeważać grapplersko nad Ormianinem i skutecznie przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Mateusz Gamrot ripostuje Tsarukyana!
W świecie MMA było wiele kontrowersji po werdykcie, który wskazywał na Mateusza Gamrota. „Ahalkalakets” nie wierzy w porażkę do dziś, w każdej wypowiedzi twierdzi, że nie przegrał tamtego pojedynku. Przypomnijmy, że przed starciem zapowiadał deklasacje i zwycięstwo przed czasem. Oktagon jednak zweryfikował.
- Zobacz więcej: Tsarukyan nadal twierdzi, że nie przegrał z Gamrotem: Wygrałem 1, 2 i 3 rundę! Czwartą też, bo był knockdown!
Arman w rozmowie z Blockasset ewidentnie zlekceważył Polaka. Co powiedział?
Wiem, że któregoś dnia zawalczymy ponownie, bo obaj jesteśmy na topie. Każdego dnia staję się lepszy, jestem młody, trenuję codziennie. Ma 31 lat i za dwa, trzy lata nie będzie już lepszy.
„Gamer” odpowiedział na tę wypowiedź w programie „Klatka po klatce” realizowanego przez WP SportoweFakty.
Arman gadał dużo przed walką, gada dużo po walce. Role są podzielone. Ja robię akcje w klatce, wygrywam, a on gada, jest piękny i nosi markowe ciuchy. To tyle. Jestem sportowcem z krwi i kości. Zrobiłem pięć walk w UFC, jestem na ósmym miejscu w rankingu UFC. Arman zrobił pięć walk czy tam sześć i jest dalej za mną.
– powiedział polski wojownik. Czy saga po walce Gamrot-Tsarukyan przez te słowa zostanie zakończona? Nie wiadomo. Cały czas to Ormianin wraca do tematu i wbija szpilki Polakowi, ten jednak trafnie odpowiada na słowa „Ahalkalaketsa”.