Khamzat Chimaev wyzywa do walki legendę! Czy to dojdzie do skutku?

Khamzat Chimaev to gość, którego nie trzeba przedstawiać. Powiedzieć, że wszedł z buta do amerykańskiego hegemona to tak jakby nie powiedzieć nic. Charakteryzuję się on ogromną pewnością siebie, która jest bardzo mocno odczuwalna. Już po pierwszym zwycięstwie w UFC wyzywał do walki Kamaru Usmana i Israela Adesanye tej samej nocy. Początkowo był mocno wyśmiewany, z oczywistych względów – nie walczył z topem. Teraz to się zmieniło, w swojej ostatniej walce zdeklasował Li Jinglianga, który był jedenasty w rankingu, a niedawno pokonał Jacka Hermanssona w formule grapplerskiej. Oczywiście wiele osób już zmieniło narrację i coraz bardziej poważnie traktują zapowiedzi Chimaeva.

,,Borz” nie tylko charakteryzuję się pewnością siebie, bo też chęcią walki. Praktycznie codziennie można czytać o jego nowych wyzwaniach do walki, chce być aktywny. Tego mu odmówić nie można. Jeśli jesteście zainteresowani jego przeszłością to odsyłam do tego artykułu –> Chimaev o swojej przeszłości, wojnie i rodzinie.

Chimaev wyzywa do walki legendę!

Dziś powiem o jego kolejnych poczynaniach medialnych, bowiem wyzywał do walki niepodważalną legendę UFC – Georges St-Pierre. Szwed z czeczeńskimi korzeniami zachęca do takiej walki w swoim ostatnim wpisie na twitterze, wpis brzmi następująco.

,,Nowy król UFC vs Legenda. Co o tym myślicie?”

I oznaczył Kanadyjczyka. W mojej opinii sam pomysł na zestawienie bardzo ciekawe, na pewno byłaby to medialna i kasowa walka. Było wiele plotek mówiących o tym, że St-Pierre ma zamiar powrócić na jakieś medialne i elektryzujące środowisko walki. No nic, pozostaję czekać na odpowiedź legendy sportów walki.