KSW 66: Znamy walkę wieczoru! Ziółkowski w obronie pasa podejmie… Mańkowskiego!
KSW z przytupem otworzy nowy rok i nowy rozdział w swojej historii. Już w styczniu na KSW 66 do klatki powróci mistrz kategorii lekkiej, który w swojej drugiej obronie pasa zmierzy się z legendą organizacji, Borysem Mańkowskim.
Ten pojedynek od dłuższego czasu wydawał się nieunikniony. Z jednej strony Marian Ziółkowski, który wielokrotnie powtarzał, że oglądał walki Borysa, gdy dopiero zaczynał przygodę z wszechstylową walką wręcz i pojedynek z nim jest jego marzeniem. Z drugiej, znajdujący się na fali trzech zwycięstw Mańkowski, który wielokrotnie zaznaczał, że interesują go tylko głośne walki.
Po zwycięstwie nad Maciejem Kazieczko, Ziółkowski udzielił wywiadu Polsatowi Sport, w którym zapytany o następnego rywala powiedział:
Przede wszystkim Borys Mańkowski zasługuje na tę walkę. Szukam walki z gościem, który zasłużył i jest legendą. Borys mówił, że będę uciekał przed Maciejem, więc niech on teraz nie ucieka przede mną.
Informację na temat planowanego starcia Ziółkowskiego z Mańkowskim dostarczył Maciej Turski.
Dla Borysa będzie to powrót do okrągłej klatki KSW po ponad rocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana. Ostatnia walka Mańkowskiego to pewne zwycięstwo nad Arturem Sowińskim na KSW 57 w grudniu 2020 roku. Czy podobnie będzie w styczniu i czy Borys dołączy do Mateusza Gamrota, który pozostaje jedynym w historii KSW mistrzem dwóch kategorii wagowych?
Z pewnością czeka nas bardzo ciekawe starcie dwóch zupełnie różnych zawodników, prezentujących dwa odmienne style. Jedno jest pewne, walkami Mameda z Soldicem i Mańkowskiego z Ziółkowskim, KSW z przytupem otwiera nowy rozdział w swojej historii.
AKTUALIZACJA
Gala KSW 66 odbędzie się 15 stycznia w Szczecinie.
Zobacz także:
To już oficjalna wiadomość! Marcin Wrzosek został zwolniony z KSW po porażce, jakiej doznał na gali FAME 12, gdzie uległ w walce wieczoru melanżownikowi Don Kasjo w walce bokserskiej. Maciej Kawulski tym samym dotrzymał słowa!
Patryk Kaczmarczyk (7-1) na twitterze postanowił skomentować zachowanie Marcina Wrzoska, który był bardzo zły po werdykcie na FAME MMA 12. ”Polish Zombie” po sześciu rundach przegrał z Kasjuszem Życińskim.
Wczorajsza gala FAME MMA 12 to z pewnością najlepsze wydarzenie w historii FAME. Kilka pojedynków przerosło oczekiwania widzów, ale również organizatorów, którzy byli pod wrażeniem, co wydarzyło się w klatce FAME.