Yoel Romero przegrał pierwszą walkę w Bellatorze. Scott Coker: Następna będzie walka o pas!
Kubańczyk Yoel Romero przegrał swoją pierwszą walkę w Bellatorze. 44-letni zawodnik w miniony weekend został zdominowany przez Phila Davisa w walce wieczoru gali Bellator 266 i odpadł z Grand Prix wagi półciężkiej.
Mimo porażki w debiucie w okrągłej klatce Bellatora, SEO amerykańskiej organizacji – Scott Coker jest gotowy dać Romero walkę o pas mistrzowski, ale niższej dywizji wagowej.
Yoel Romero przegrał pierwszą walkę w Bellatorze. Scott Coker: Następna będzie walka o pas!
Coker wierzy w umiejętności i przede wszystkim siłę marketingową Romero i nie zamierza rezygnować z szumu, jaki w środowisku MMA potrafi zrobić nazwisko Kubańczyka. Szef Bellatora jest nawet gotowy dać mu walkę o mistrzowski pas wagi średniej ze zwycięzcą starcia Gegard Mousasi vs Austin Vanderford:
„Zamierzam porozmawiać z Yoelem, bo bardzo bym chciał, żeby został w wadze półciężkiej i tutaj rywalizował, ale jeśli dywizja średnia się otworzy, a on będzie chciał zejść niżej i zawalczyć ze zwycięzcą walki Mousasi vs Vanderford, to też chętnie to zrobimy. Następna zatem może być walka o pas. Mamy wiele ekscytujących opcji dla Romero i jestem podekscytowany nimi.
Mówię wam, Yoel będzie z powrotem, będzie znowu walczył. Ta walka z Davisem była starciem powrotnym. Ile to już czasu minęło od jego ostatniej walki? Damy mu kolejne starcie, a on będzie naprawdę, ale to naprawdę na nie gotowy. Dajcie temu facetowi czas na kolejny obóz i kolejną dużą walkę, a uważam, że przyjdzie i zacznie rzucać bomby na rywali. On jest niebezpieczną osobą. Widzieliście to. Jeden cios i może być po wszystkim. On jest takim gościem.”
Zobacz także:
Na debiut zawodowy w boksie Hafþóra Júlíusa Björnssona jeszcze poczekamy. Ogromny ”Góra” wystąpił w walce wieczoru sobotniej gali Core Sports Fight Night 3 w Dubaju. Jego starcie z Devonem Larrattem jest kolejnym amatorskim starciem. Islandczyk ma za sobą już trzy pokazowe walki – wszystkie odnotowane w tym roku.
Devin Clark (12-6) nie będzie dobrze wspominał walki w Las Vegas. Amerykanin w sobotę w tak zwanym co-main evencie UFC Vegas 37 zmierzył się z Ionem Cutelabą (16-6-1). Sama przegrana nie będzie największym problemem, a potworna kontuzja, o której mówił trenerom w przerwie.
To jest przykra wiadomość! Główny trener Piotra Szeligi jest w ciężkim stanie. ”Szeli” w mediach społecznościowych wyszedł do wszystkich z ważnym apelem. Rafał Antończak jest aktualnie w śpiączce i walczy o życie!