Najgorsi zawodnicy w historii polskiego MMA! Łącznie mają rekord 17 zwycięstw i… 66 porażek!
Czas na następną ciekawostkę! Tym razem przedstawiamy wam listę pięciu najgorszych zawodników w historii polskiego MMA. Warto zaznaczyć, że każdy z nich szybko się nie poddał i do dziś, niektórzy próbują swoich sił w klatce.
Konkurencja była dość duża, ale warto zaznaczyć, że podana lista łącznie posiada rekord 17 zwycięstw i 66 porażek.
Nie tak dawno zawodnik z numerem jeden na naszej liście był promowany przez telewizję TVN. Mowa o programie ”Dzień dobry TVN”.
Czy jeszcze zaskoczą?
Przedstawiamy wam listę pięciu najgorszych zawodników historii polskiego MMA. Numerem jeden na liście został Dawid Haras (0-20), który dalej liczy na pierwsze zawodowe zwycięstwo w klatce. Haras walczy od 2011 roku, a żaden z pojedynków nie wyszedł za pierwszą rundę. Było też sporo walk, które nie potrwały nawet minuty.
2: Janusz Dylewski (2-20) tu również żaden pojedynek nie wyszedł za pierwszą rundę. 44-latek jedyne zwycięstwa odnotował z wiekowym Józkiem Warchołem. Świętej pamięci Warchoł to bezwzględnie uznany kick-boxer, ale startując w MMA – swoje najlepsze lata miał już za sobą.
Dylewski na swoim koncie ma również walki poza granicami kraju (Litwa, Rumunia i Włochy). Janusz ostatni pojedynek stoczył w marcu 2016 roku, gdy szybko został poddany w starciu z zawodnikiem publiczności – Anatoli Ciumacem. Dylewski przygodę zakończył po jedenastu przegranych z rzędu.
3: Dariusz Kaźmierczuk (1-10), który dalej toczy swoje walki! ”Daro Lew” związał się na dłużej z organizacją MMA VIP i niewykluczone, że zobaczymy go na trzeciej edycji, która planowana jest w październiku.
47-latek ze swoich jedenastu pojedynków wygrał tylko jedną walkę. Potrzebował 37-sekund na odprawienie Dawida Harasia, który jest numerem jeden na naszej liście najgorszych zawodników w historii polskiego MMA.
Kaźmierczuk w ostatnich latach mierzył się z Szymonem Kołeckim oraz Marcinem Najmanem. Były to szybkie przegrane przed czasem. Ostatni start miał miejsce w Częstochowie, gdy musiał uznać wyższość Szymona ”Taxi Złotówy” Września.
4: Na liście nie mogło zabraknąć Michała Piszczka (1-4), który ma na swoim koncie przegraną z jednorękim zawodnikiem. „Mikey Tiger” jedyny triumf zdobył na Fight Exclusive Night 2, gdy poddał Janusza Dylewskiego. Warto wspomnieć, że Piszczek walczył z Tomem Aspinallem, który aktualnie jest dużym prospektem wagi ciężkiej w UFC. Walka ta trwała zaledwie 20-sekund.
Jeszcze nie tak dawno Piszczek próbował swoich sił w rywalizacji na liście w organizacji PunchDown. Michał mieszkający na wyspach miał swój moment, ale przesądziło uderzenie, po którym blisko był runięcia na podłogę. Tym samym sędziowie jednogłośnie wskazali zwycięstwo Adama Rumińskiego.
5: Kamil Bazelak (13-12) choć rekord nie wskazuje na to, że na tej liście powinien się pojawić! „Vanderlei” ma na koncie więcej zwycięstw niż porażek, lecz warto zaznaczyć, że 95% zwycięstw jest z debiutantami.
Była też sensacja w 2015 roku, gdy przed czasem pokonał faworyzowanego Karla Etheringtona. Brytyjczyk rok później udanie się zrewanżował.
Bazelak w swoim debiucie w mieszanych sztukach walki wystąpił na KSW 18, gdy w niecałe dwie minuty pokonał go Kamil Waluś (Bazelak doznał kontuzji). ”Vanderlei” na swoim koncie ma walki poza granicami kraju. Przegrywał wtedy z Stavem Economou, Oli Thomsponem, Tomasem Pakutinskasem, Tomem Aspinallem czy Matteo Riccetti.
Bazelakowi dużo lepiej szło w karate, gdzie odnosił sukcesy.
Zobacz także:
Michał Przybyłowicz nie zamierza próżnować i na poważnie bierze swoją przygodę z mieszanymi sztukami walki. ”Polski Ken” zadebiutuje już w październiku na trzeciej edycji MMA VIP.
Nie wiemy czy to hipoteza stawiana na wyrost, ale Irlandczyk chyba się odkleja. Conor McGregor groził Dustinowi Poireirowi i jego żonie Julie śmiercią, która ma nadejść, kiedy para będzie spała!