Tomasz Adamek w przyszłym roku stoczy pożegnalną walkę! Ziggy Rozalski ostro komentuje!

Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) w 2021 roku zamierza stoczyć swój pożegnalny pojedynek. Miało dojść do niego już w pierwszej połowie roku, ale wszystko pokrzyżował koronawirus. Całą sytuację skomentował promotor Ziggy Rozalski.

”Góral” chciałby wrócić na odpowiednie tory po ostatniej bolesnej przegranej. 43-latek w październiku 2018 roku w Chicago został zdemolowany z rąk Jarrella Millera (23-0-1, 20 KO). Amerykanin na wadze był cięższy o 40-kilogramów. Siła fizyczna od samego początku była widoczna.

Dużo osób spekulowało po tym jak Miller zaraz po walce z Adamkiem wpadał na prawie wszystkich możliwych środkach dopingujących. Polak przegrał przez nokaut w drugiej odsłonie.

Ziggy Rozalski: Tomek od dawna się nie nadawał!

Tomasz Adamek (53-6, 31 KO) mimo 43-wiosen na karku zamierza ponownie pożegnać się z polską publicznością. Całą sytuację skomentował Ziggy Rozalski polski promotor, który w przeszłości pomagał w karierze ”Górala”. Rozalski w rozmowie z interia.pl zapewnia, że Adamek powinien stoczyć pojedynek pokazowy, a nie starcie zawodowe.

Tomek od dawna się nie nadawał. Przecież już po walce z Witalijem Kliczką mówiłem, że dłużej nie powinien boksować. Zarobił ogromne pieniądze i to był moment, gdy powinien odejść. A tak jeszcze trochę dostał po głowie.

Przypomnijmy, że ”Góral” do wagi ciężkiej przeszedł w październiku 2009 roku. W Łodzi nie było chwili grozy, a pewne i efektowne zwycięstwo Adamka z dużym nazwiskiem jakim na zawsze będzie Andrzej Gołota. Tomek przeważał zdecydowanie szybkością. Wielu wskazywało, że Gołota już w tamtym czasie nie był na tyle w formie, aby toczyć tak ważne pojedynki.

Tomek szansę walki o Mistrzostwo Świata dostał po następnych pięciu zwycięstwach z rzędu. Wszystkie odbyły się w Stanach Zjednoczonych, a tylko jedno zakończyło się przed czasem. Adamek o Mistrzostwo Świata WBC zawalczył w 2011 roku we Wrocławiu. Vitali Kliczko okazał się zaporą nie do przejścia. Ukrainiec w dziesiątej rundzie świętował zwycięstwo przed czasem.