KSW: Damian Grabowski odrzucił propozycje, czeka na wydarzenia z kibicami!

Damian Grabowski (22-5) w świetnym stylu zadebiutował w największej organizacji w naszym kraju, ale następnego pojedynku już się nie doczekaliśmy. Jak się okazuje Damian dostał propozycję, ale postanowił ją odrzucić!

40 latek po nieudanej przygodzie w UFC postanowił wrócić do walk w ojczyźnie. ”Polish Pitbull” nie może dobrze wspominać przygody w amerykańskim gigancie. Była szybka przegrana z Derrickiem Lewisem i 14 sekund w starciu z Anthony Hamilltonem. Ostatnią szansę Grabowski dostał na UFC on FOX 25, gdy pewną jednogłośną decyzją sędziów przegrał z Chase Shermanem.

Co dalej z Damianem Grabowskim? Czeka na gale z publicznością i zagranicznych rywali!

Wojsław Rysiewski dyrektor sportowy KSW w rozmowie z portalem InTheCage.pl zdradził, że Damian Grabowski dostał propozycję, którą postanowił odrzucił. Przypomnijmy, że jeszcze niedawno Grabowski wspominał o braku ofert ze strony KSW. Ex zawodnik UFC przyznał, że w takie sytuacji będzie trzeba zwrócić się do naszych sąsiadów, bo zawsze nie brakowało ofert z Rosji.

Damian w mediach społecznościowych zgłosił gotowość do walki, więc wyszliśmy z taką propozycją. Zaproponowaliśmy mu walkę na jedną z najbliższych gal, ale nie przyjął on propozycji.  Wiadomo, że w obecnej sytuacji skupiamy się na zawodnikach Polskich i na tym będziemy budować galę. Damian stwierdził, że w tej sytuacji walka z takim zawodnikiem niewiele mu daje i woli poczekać na duże hale i zagraniczne nazwiska. Wydaje mi się, że wypełniliśmy obowiązek zaproponowaniu mu walki.

Ex zawodnik UFC po ponad rocznej przerwie wrócił do rywalizacji w mieszanych sztukach walki. Związanie się z Fight Exclusive Night dla wielu było sporym zaskoczeniem. W październiku 2018 roku podczas eventu w Poznaniu była szybka robota, ale rywal pozostawiał sporo do życzenia. Podczas FEN 22 potrzebował ponad trzech minut na zastopowanie doświadczonego Jose Rodrigo Guelke. Po tej walce zakończyła się przygoda Damiana Grabowskiego w organizacji FEN.

Grabowski siedem miesięcy później dopiął swego i mógł do rekordu dopisać również start w organizacji KSW. Przypomnijmy, że już w przeszłości pojawiały się propozycje, ale Damian wybrał inną drogę. Grabowski w Ergo Arenie sprawił niespodziankę w drugiej rundzie rozprawiając się z byłym mistrzem – Karolem Bedorfem.