MMA PLNajnowszeKSWWalka Wrzosek-Mańkowski wyłoni pretendenta? Tak słyszał Polish Zombie

Walka Wrzosek-Mańkowski wyłoni pretendenta? Tak słyszał Polish Zombie

Już w sobotę organizacja KSW wraca do gry! Podczas 53 edycji w co-main evencie zobaczymy świetnie zapowiadające się starcie w kategorii lekkiej. Do tego limitu po latach wraca Borys Mańkowski (20-8-1), który zmierzy się z twardym Marcinem Wrzoskiem (14-6).

Wrzosek-Mańkowski
Foto: przegladsportowy.pl

”Tasmański Diabeł” w ostatniej walce przerwał serię trzech przegranych z rzędu. Trzeba jednak wspomnieć, że były to porażki ze znakomitymi zawodnikami. Przegrana po bliskiej walce z Mamedem Khalidovem na Stadionie Narodowym, wtedy niespodziewana ale jakże bolesna porażka z rąk Roberto Soldicia i 3 rundowa wojna z Normanem Parke.

Reprezentant Czerwonego Smoka ostatnią walkę stoczył w listopadzie poprzedniego roku. Podczas pierwszego wydarzenia KSW w Chorwacji był jednym z głównych bohaterów. Mańkowski uciszył publiczność już w pierwszej odsłonie poddając Vaso Bakocevicia.

Zwycięzca zawalczy o pas kategorii lekkiej?

Jak się okazuje te starcie może wyłonić następnego pretendenta do pasa kategorii lekkiej. Wspomniał o tym Marcin Wrzosek w programie Koloseum transmitowanym na antenach Polsatu. Przypomnijmy, że w walce wieczoru właśnie w stawce będzie tytuł wagi lekkiej, a w nim Mateusz Gamrot (15-0) dopełni trylogię z Normanem Parke (28-6-1).

To znaczy ja też się nie zgadzam na żadne umowne limity. Ten pomysł zdusiłem, ponieważ z tego co wiem to jest eliminator do walki o pas i z jakiej racji miałoby to się odbyć w catchweightcie. Jakim prawem jeden z nas potem miałby walczyć (oczywiście ja) o ten pas.

”Polish Zombie” w poprzednim roku stoczył dwa pojedynki. Podopieczny Łukasza Zaborowskiego i Emila Grzelaka wrócił na odpowiednie tory podczas KSW 47. W Łodzi już w pierwszej rundzie był bliski skończenia przed czasem, ale ostatecznie o wyniku decydowali sędziowie. Pełna dominacja, więc nie mogło być inaczej jak zwycięstwo jednogłośną decyzją sędziów w starciu z Krzysztofem Klaczkiem. Ostatnia walka 32 latka miała miejsce w Londynie, gdy zaryzykował i podjął ryzyko. Marian Ziółkowski wypada, jest mało czasu na przygotowanie, ale jest możliwość walki o pas mistrzowski. Wrzosek zaprezentował się z naprawdę dobrej strony przegrywając splitem z Normanem Parke.

Zobacz także:

Martyn Ford może zadebiutować w KSW jeszcze w tym roku! Czekacie na walkę kolosa z wysp?

Pewne jest tylko jedno debiut Martyna Forda nie może mieć miejsca w studiu telewizyjnym

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis