„Król nokautu” wróci do UFC? „Rozmawialiśmy o tym przez minutę”

Choć Anthony Johnson (22-6) po raz ostatni pojawił się w klatce UFC ponad trzy lata temu, to wciąż wiele osób ponownie chciałaby widzieć go w walce. Do potencjalnego powrotu „Rumble” odniósł się Dana White.

Podczas swojej kariery Johnson miał dwie przygody z UFC. Ta druga była zdecydowanie bardziej udana, gdyż „Rumble” dwukrotnie doszedł do walki o pas wagi półciężkiej. Amerykanin dwa razy musiał w tych walkach uznać wyższość rodaka – Daniela Cormiera (22-2, 1NC). Po rewanżu między zawodnikami 36-latek udał się na emeryturę.

Przez ponad trzy lata absencji wielokrotnie pojawiał się temat ewentualnego powrotu Johnsona do UFC. Niekiedy mówił o tym sam zawodnik, który nie tak dawno ponownie odniósł się do tego tematu.

Oglądałem drugą walkę DC z Miociciem. Byli oni wtedy dwoma najlepszymi facetami. Pokazali dużo umiejętności i talentu. Prawdopodobnie każdy widział normalną walkę, gdzie obaj nie robili za wiele, ale ja widziałem umiejętności, talent, timing, ustawienia. Wszystko stało na wysokim poziomie. To właśnie powiedziało mi „wiesz co, wciąż możesz to robić”. Dlatego pójdę tam i spróbuję.

Ostatecznie jednak niewiele z tego wynikło. Tym samym nadal nie wiadomo, czy fani mogą jeszcze liczyć na to, że „Rumble” ponownie założy rękawice UFC. Okazuje się, że Dana White rozmawiał o tym z zawodnikiem. Dyskusje dość szybko stanęły jednak w martwym punkcie. Prezydent UFC nie widzi także powodu, dla którego Johnson miałby ponownie walczyć w klatce.

Co do powrotu Johnsona, to rozmawialiśmy o tym przez minutę i nagle wszystko się zatrzymało i zniknęło. To też jest dobre, bo jeśli nie chcesz walczyć i odchodzisz po raz pierwszy, to w zasadzie po co wracasz? Robi się to tylko po wypłatę. On jest sprytnym dzieciakiem i może robić po to wiele innych rzeczy.