Holyfield również w ostrym treningu. Walka z Tysonem formalnością?
Świat sportów walki jest poruszony formą, jaką w swoich materiałach wideo prezentuje Mike Tyson. W świetnej dyspozycji fizycznej zdaje się również inny wielki mistrz wagi ciężkiej i w przeszłości jeden z największych rywali Tysona – Evander Holyfield.
Obecnie duże emocje wśród wielu osób związanych ze sportami walki budzi powrót do treningów Mike’a Tysona. Choć „Bestia” zamierza toczyć jedynie walki pokazowe, to jednak filmiki z treningów Amerykanina obiegają cały świat. Sporo osób jest bowiem pod wrażeniem tego, w jakiej formie fizycznej znajduje się „Żelazny Mike”.
Dużo mniejszym echem odbił się powrót innej legendy światowego boksu – Evandera Holyfielda. Niespełna 58-letni bokser również zamierza wystartować w pokazowych pojedynkach. Aktualnie były mistrz wagi ciężkiej kilku organizacji także skupia się na przygotowaniu odpowiedniej formy fizycznej. Wśród osób pomagających Amerykaninowi w zbudowaniu odpowiedniej dyspozycji znajduje się inny wielki czempion dyscypliny – Władimir Kliczko.
Materiał promujący przygotowania Holyfielda pojawił się na jego facebookowej stronie:
Pojawienie się informacji o powrotach Tysona i Holyfielda od razu nasunęło fanom myśl o potencjalnym trzecim starciu między pięściarzami. Choć miałoby ono pokazowy charakter, a także najpewniej pieniądze zebrane dzięki niemu zostałyby przeznaczone na cele charytatywne, to konfrontacja budziłaby bardzo spore zainteresowanie wśród kibiców.
Mianowicie historia obu bokserów ciągnie się już od bardzo dawna. Sportowcy mieli okazję zmierzyć się ze sobą dwukrotnie. W listopadzie 1996 roku „The Real Deal” pokonał „Bestię” w 11 rundzie pojedynku przez TKO, odbierając mu mistrzostwo federacji WBA.
Kilka miesięcy później doszło do rewanżu pomiędzy zawodnikami. Walka ta jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych w historii zawodowego boksu, jednocześnie ukazująca, jak niesforny podczas zawodowej kariery był Mike Tyson. Mianowicie „Żelazny Mike” w trzeciej rundzie odgryzł kawałek ucha swojego rywala, przez co doszło do natychmiastowej dyskwalifikacji.
Ostatnie obrazki, jak m.in. przed walką Wilder-Fury 2, mogły wskazywać, iż sporne sytuacje są już za bokserami, a ci darzą się wzajemnym szacunkiem. Wciąż jednak historia pomiędzy zawodnikami sprawia, że fani nie przeszliby obok rywalizacji obojętnie.
Zobacz także:
W ostatnim czasie mistrz wagi półciężkiej dążył do pojedynku z Francisem Ngannou. Na przeszkodzie mogą jednak stać kwestie finansowe, więc wraca temat walki mistrzowskiej dla Polaka.
Były podwójny mistrz FEN zmienił pracodawcę. Grzebyk wybrał największą organizację MMA w Polsce.
Organizacja podała nazwiska pierwszych zawodników. Szykuje się naprawdę ciekawy wieczór.