SKANDAL! Mieszkańcy oburzeni! Symboliczny mural w Nidzicy został zamalowany
W Nidzicy w województwie warmińsko-mazurskim mieszkańcy mieli okazję oglądać dobrze prezentujący się mural, przedstawiający współczesnego rycerza – boksera. „Mieli” to słowo kluczowe, bowiem dzieło zostało zamalowane na zlecenie konserwatora zabytków. Mieszkańcy miasta nie szczędzą w słowach i wyrażają swoje niezadowolenie z tego powodu.
Nidziczanin Paweł Worobiej w swojej miejscowości znany jest jako artysta, który upiększa mury budynków. Wykonał m.in. portret papieża Jana Pawła II, portret Tadeusza „Teddy” Pietrzykowskiego – polskiego boksera, który „tłukł” Niemców w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, którego był więźniem. Natomiast trzecie dzieło Worobieja przeszło do historii. był on wykonany na ścianie budynku, będącego przy zabytkowej wieży. Powstał, aby zasłonić niecenzuralne znaki.
„Straszyło, było nieprzyzwoicie. Potem wyglądało to porządnie. Można usiąść i popatrzeć”
– relacjonowali mieszkańcy Nidzicy. Oto jak wyglądało wcześniej:
Jednak wojewódzki konserwator zabytków nakazał, aby malowidło zostało zamalowane…
„W przedmiotowej sprawie nie bez znaczenia pozostaje fakt, iż mural powstał na ścianie budynku zlokalizowanego w centralnej części średniowiecznego układu urbanistycznego starego miasta Nidzicy, na fragmencie średniowiecznych murów miejskich z reliktami prostokątnej baszty. Tematyka i stylistyka (kolorystyka) ewentualnego muralu mogącego być ozdobą fragmentu współczesnej ściany powinna zostać zaplanowana jako bardziej spójna z analizowanym historycznym wnętrzem urbanistycznym. Rozważyć należałoby np. próbę graficznego odtworzenia nieistniejącej baszty lub nawet widoku całej ulicy w jej przedwojennym charakterze. W takiej historyzującej formie ewentualny mural zdecydowanie bardziej nawiązywałby do tożsamości historycznego miejsca”
– czytamy w specjalnym piśmie.
Warto dodać, że powstanie i sfinansowanie muralu było spontaniczną akcją społeczną. Mieszkańcy chcieli poprawić wówczas estetykę swojego miejsca.
„Nasza Gazeta Nidzicka” opisała specyfikację muralu:
„Bokser kojarzy się z siłą, niezłomnością, uwagą, taktyką, pokorą. Dokładnie te cechy musieli wykazywać wartownicy obsadzani na średniowiecznych basztach, by zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Wierzymy, że mural przedstawiający współczesnego rycerza, zostanie zachowany”
Wojewódzki konserwator zabytków jest niestety innego zdania. Za niewykonanie zlecenia groziła kara od 500 do 50 000 PLN. Pracownik, który zamalowywał dzieło, robił to z bólem serca.
„Nie było innego wyjścia, mural trzeba było zamalować. Robię to z bólem serca. Paweł, przepraszam, że to zrobiłem, ale musiałem”
Oto fragment konserwacji:
Drugie pociągnięcie farbąPaweł Worobiej
Posted by Gazeta Nidzicka on Saturday, February 8, 2020