Zawodnik MMA wystąpił w spodenkach z wizerunkami seryjnych morderców
Jacob Rosales (12-5) odniósł zwycięstwo na gali LFA 81 w Costa Mesa w stanie Kalifornia. O zawodniku zrobiło się głośno jednak z powodu jego stroju.
Chodzi konkretnie o spodenki, w których Rosales wyszedł do klatki. Przedstawione na nich zostały wizerunki seryjnych morderców. Widać tam także zdjęcia ofiar.
Kontrowersyjne spodenki:
Here’s a close-up of Jacob Rosales’s serial killer themed fight shorts. He’s fighting at #LFA81 right now.
@lilbadger155 @LFAfighting
🔪🔪🔪🔪 pic.twitter.com/Gvymmx4w2P
— Amy Kaplan (@PhotoAmy33) February 1, 2020
Jeśli chodzi o samą walkę to Amerykanin pokonał na pełnym dystansie Salaimana Ahmadyara (7-2). Wszyscy sędziowie punktowali pojedynek w stosunku 29-28 dla Rosalesa.
Rosales w przeszłości występował już w Bellatorze. Walczył też dla założonej przez Polaków irlandzkiej organizacji Celtic Gladiator.
Nasty shots landed by Rosales! #LFA81 pic.twitter.com/2V5kDj9TIU
— UFC FIGHT PASS (@UFCFightPass) February 1, 2020
#LFA81 Results: Jacob Rosales def. Salaiman Ahmadyar via Unanimous Decision (29-28, 29-28, 29-28)
Posted by LFA: Legacy Fighting Alliance on Friday, January 31, 2020
Jeden z dziennikarzy. pracujący dla Bloody Elbow Trent Reinsmith prosił o komentarz m.in. pracodawcę Rosalesa, czyli organizację Legacy Fighting Alliance.
Jak do tej pory organizacja nie odniosła się do sytuacji. Jest pewne, że w LFA wiedziano o kontrowersyjnym stroju ich zawodnika. Jeszcze przed jego pojedynkiem na oficjalnym profilu LFA retweetowano bowiem zdjęcia spodenek.
https://twitter.com/TrentReinsmith/status/1223721041018736645
https://twitter.com/TrentReinsmith/status/1223746770972430336
Obserwując media społecznościowe zawodnika widać, iż jest on mocno zainteresowany dość „mroczną” tematyką związaną m.in. ze śmiercią. Czy jednak umieszczanie wizerunków seryjnych morderców nie jest lekką przesadą?