ACA 101: Karol Celiński totalnie zdominował rywala!
Karol Celiński (17-8-1) bardzo pewnie pokonał Samiego Antara (4-2) w pojedynku otwierającym kartę główną gali ACA 101 w Warszawie.
Początek walki był dość rozpoznawczy. Dysponujący lepszymi warunkami fizycznymi Antar zadawał pojedyncze ciosy i kopnięcia. Celiński z kolei raz po raz skracał dystans i wpadał z ciosami. „Cebula” zmuszał rywala do walki „na wstecznym”. Ciosy Polaka coraz częściej dochodziły do celu. Celiński trafił w końcu mocnym lewym sierpowym, po którym rywal padł na matę. Polski zawodnik ruszył za rywalem do parteru, lecz walka wróciła ostatecznie do stójki. Celiński był w stanie świetnie kontrować przeciwnika, trafiając choćby precyzyjnie ciosami podbródkowymi.
W kolejnej rundzie to nadal ciosy Celińskiego miały większą siłę rażenia. Polak dobrze balansował i unikał ataków rywala. Sam zaś trafiał bardzo często w kombinacjach. Tunezyjczyk otrzymywał prawdziwą lekcję. Antar był w defensywie i odczuwał mocne ciosy Polaka.
Trzecia odsłona to dalsza ofensywa polskiego zawodnika. Celiński raz po raz bombardował twarz rywala. Kolejny potężny lewy sierpowy doszedł do głowy Tunezyjczyka. „Cebula” absolutnie dominował w pojedynku. Polak bez problemu wychodził z klinczów inicjowanych przez rywala. Antar pod koniec próbował jeszcze wdać się w wymianę.
Ostatecznie sędziowie decydowali o wyniku walki. Nie mieli oni wątpliwości i jednogłośnie przyznali zwycięstwo Polakowi.
Celiński w dwóch poprzednich walkach przegrywał przed czasem. W pojedynku mistrzowskim na ACA 92 w Warszawie przez techniczny nokaut w czwartej rundzie pokonał go Dovletdzhan Yagshimuradov. Później zaś Polak zaliczył ciężki nokaut w pierwszej rundzie podczas starcia z Lukem Barnattem. Teraz jednak polski zawodnik wrócił na zwycięską ścieżkę.