MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #184: UFC on ESPN+ 20: Maia vs. Askren

Typowanie redakcyjne #184: UFC on ESPN+ 20: Maia vs. Askren

Zapraszamy na sto osiemdziesiąta czwartą edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej UFC on ESPN+ 20, która odbędzie się w Singapurze. W walce wieczoru tego wydarzenia zmierzą się Demian Maia oraz Ben Askren.

UFC on ESPN+ 20: Maia vs. Askren: ceremonia i wyniki ważenia przed galą w Singapurze [WIDEO]

Demian Maia vs. Ben Askren

Bartosz Cieśla: Walka wieczoru gali UFC w Singapurze to starcie dwóch zawodników z pogranicza pierwszej dziesiątki rankingu kategorii półśredniej. Nie zapowiada się jednak, aby którykolwiek z uczestników tego pojedynku miał okazję walczyć o pas. Maia zanotował ostatnio dwie wygrane z mniej znanymi rywalami, lecz w starciach z czołówką (Woodley, Covington, Usman) był dominowany. Z kolei Askren doznał ostatnio bardzo dotkliwej porażki z Masvidalem, gdyż walka trwała zaledwie 5 sekund. Będzie to pojedynek dwóch wybitnych parterowców. Jeśli chodzi o stójkę to tu nawet przewagę powinien mieć Demian Maia. Nie spodziewam się jednak, aby walka długo była prowadzona w tej płaszczyźnie. Myślę, że w końcu zostanie przeniesiona do parteru. I to jest właśnie to czego się obawiam…

Bardzo chciałbym się miło rozczarować, ale boję się, że walka będzie miała dość nudny przebieg. Przy tak wysokich umiejętnościach w parterze obu zawodników może się okazać, że będą oni się przede wszystkim skupiać na kontroli. Świetne zapasy Askrena mogą się tutaj okazać kluczowe, aby w kolejnych rundach dominować nad rywalem i skrupulatnie zdobywać kolejne rundy na kartach punktowych. Wątpię jednak, aby taki specjalista od parteru jak Maia dał się poddać rywalowi. Moim zdaniem starcie (niespełna) 42-letniego Brazylijczyka i 35-letnia Amerykanina potrwa pełne 5 rund. Po ich zakończeniu zwycięzcą powinien zostać o 7 lat młodszy Askren. TYP: Ben Askren przez decyzję.

Demian Maia: Szymon, Jan

Ben Askren: Michał C, Bartosz, Krystian, Mateusz P


Michael Johnson vs. Stevie Ray

Szymon Frankowicz: Co-Main Event gali w Kallang to coś na co bardzo czekam. Dwóch niezwykle doświadczonych lekkich postara się zmazać swoje ostatnie porażki przez brutalne nokauty. Zacznijmy od tego bardziej doświadczonego, czyli Michaela Johnsona. “The Menace” to świetny stójkowicz, który mierzył się niemal z każdym liczącym się zawodnikiem w wadze lekkiej. Pogromca Poiriera, Barbozy czy też ostatnia zmora będącego na fali 12-stu wygranych z rzędu Tony’ego Fergusona. Aktualnie radzi sobie w kratkę, ale trzeba się z nim liczyć, ponieważ wciąż jest niebezpieczny i potrafi mocno uderzyć. W ostatniej walce zmierzył się w kategorii piórkowej z Joshem Emmettem i został po niej “drugoplanowym aktorem” jednego z najefektowniejszych nokautów tego roku.

Podobnie sprawa wygląda ze Szkotem Steve Ray’em, który swój ostatni pojedynek z Leonardo Santosem chciałby jak najszybciej wymazać z pamięci. Były pogromca Marcina Bandla, Rossa Pearsona i Joe Lauzona przegrał 3 z 4 ostatnich walk i może czuć przysłowiowy “nóż na gardle”. Steve walczy efektownie w stójce, dobrze porusza się na nogach, ale w pojedynku z Johnsonem powinien zawalczyć ostrożnie i unikać jego pięści jak ognia. Mam obawy, że “Braveheart” będzie za wszelką cenę starał się sprowadzać Amerykanina na plecy i tam będzie szukał swoich szans, co zepsuje moje wyobrażenia o efektownej stójkowej wojnie. Liczę jednak na to, że Michael nie da się łatwo zaskoczyć, będzie dobrze pracował w dystansie, a przy próbie skrócenia przez Szkota dystansu skontruje go i skończy ten pojedynek. TYP: Michael Johnson przez TKO w 2 rundzie.

Michael Johnson:  Michał C, Bartosz, Mateusz P, Szymon

Stevie Ray:  Jan, Krystian


Beneil Dariush vs. Frank Camacho

Maciej Szumowski: Franka Camacho pamiętam jeszcze z gal z cyklu PXC, którymi swego czasu się emocjonowałem. “Crank” pokazał się w nich świetnie i nic dziwnego, że później dostał szansę od UFC. W oktagonie światowego giganta nie radzi sobie jednak nadwyraz wybitnie i w pojedynku z Beneilem Dariushem faworytem nie będzie. Jego rówieśnik z Iranu ma przede wszystkim większe doświadczenie w UFC. Ostatnio zresztą wiodło mu się dobrze, bo pokonał Drew Dobera i Thiaga Moisesa. Szybka porażka z Alexandrem Hernandezem (TKO w 42. sekundzie) była wpadką i można o niej zapomnieć. TYP: Dariush, decyzja.

Beneil Dariush:  Michał C, Bartosz, Szymon, Mateusz P, Maciej, Krystian, Jan

Frank Camacho: 


Ciryl Gane vs. Don’tale Mayes

Patryk Głowacki: Pojedynek Ciryla Gane’a z Don’tale Mayesem to zestawienie dwóch perspektywicznych zawodników wagi ciężkiej, które dla jednego z nich będzie szansą na zbliżenie się do TOP 15 rankingu swojej dywizji. Pomijając wszelkie truizmy o „typowej wadze ciężkiej” i tym, że wszystko może się zdarzyć, należy spróbować zobaczyć, kto ma większe szanse na zwycięstwo.

Wydaje się, iż to Gane wystąpi w walce w roli faworyta. Po pierwsze nie miał on jeszcze okazji przegrać. Ponadto na cztery wygrane walki dwa razy nokautował, a dwa razy poddawał swoich rywali, co sugeruje wszechstronność „Bon Gaminga”. Poza tym zaliczył on już debiut w klatce UFC. Mayes z kolei walczył jedynie w Dana White’s Contender Series. Choć jest to wprawdzie jakieś obcowanie z największą federacją MMA na świecie, to jednak różni się to od pierwszego oficjalnego występu. TYP: Gane przez TKO/KO w drugiej rundzie.

Ciryl Gane:  Michał C, Patryk, Bartosz, Mateusz P, Krystian, Jan

Don’tale Mayes:  Szymon


Muslim Salikhov vs. Laureano Staropoli

Krystian Młynarczuk: Otwarcie karty głównej rosyjsko-argentyńskim starciem wydaje się strzałem w 10-tkę. Obaj zawodnicy preferują bowiem przede wszystkim walkę w stójce. 35-letni Salikhov jest w swoich poczynaniach bardzo efektowny, gdy trafi w odpowiednim tempie jedną ze swoich akcji, będzie po wszystkim. A jego arsenał jest naprawdę bogaty. Od obrotowych kopnięć po obszerne overhand’y. Mający nieco lepsze warunki fizyczne Staropoli zawsze stara się narzucić swój styl w oktagonie. Jest niezwykle eksplozywny i swoim uporem wygrał dwie dotychczasowe walki w UFC. Salikhov to stary wyga, myślę, ze może mieć nieco problemów z rywalem, lecz finalnie uważam, że na przestrzeni piętnastu minut doczeka się swojego momentu i efektownie zakończy to widowisko. Jeśli nie, prawdopodobnie przegra na punkty. Z racji doświadczenia postawię jednak na Salikhova. TYP: Salikhov przez TKO runda 2.

Muslim Salikhov:  Krystian, Szymon, Jan, Mateusz P, Michał C

Laureano Staropoli:  Bartosz


Podawajcie w komentarzach swoje typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis