MMA PLNajnowszeFFFMarcin Najman chce stoczyć kolejną walkę, ale już nie z „Trybsonem”: Nie odejdę ze sportu jako pokonany

Marcin Najman chce stoczyć kolejną walkę, ale już nie z „Trybsonem”: Nie odejdę ze sportu jako pokonany

Marcin Najman (1-4) to swoista persona non grata w środowisku mieszanych sztuk walki, mimo tego, że to zawodowy bokser, były mistrz świata wagi ciężkiej organizacji WKU i postać, która w dużym stopniu przyczyniła się do rozwoju MMA w Polsce.

Marcin Najman chce stoczyć kolejną walkę, ale już nie z

Swoją ostatnią walkę „El Testosteron” przegrał, ale nie chce odchodzić z zawodowego sportu jako przegrany, dlatego zapowiedział udział w kolejnej walce.

OSTATNIA WALKA MARCINA NAJMANA:

Najman swój ostatni pojedynek stoczył na gali FFF 1 w Zielonej Górze gdzie w pierwszej rundzie przegrał z Pawłem „Trybsonem” Trybałą (5-3) i choć pojawił się pomysł rewanżu ze znanym z udziału w „Warshaw Shore” zawodnikiem MMA, to Najman – przy okazji obrażając „Trybsona” – odrzucił propozycję kolejnej konfrontacji z nim i zapowiedział, że szykowana jest dla niego inna walka, w której weźmie udział.

Oto, co Marcin Najman napisał na swoim koncie na Facebooku:

„Słyszę coraz to nowe warunki , by doszło do rewanżu bokserskiego z Konfidentem Trypałą .

W związku z tym , ze FFF ma dla mnie inną propozycje walki , temat rewanżu z tą Ciotą już odkładam na półkę . Jestem czterdziestoletnim zawodnikiem , po 22 latach uprawiania zawodowo sportów walki, mam już swoje ciało wystarczająco wyeksploatowane . Ostatni rok , to dla mnie walka głównie z operacjami i kontuzjami , a nie z rywalami . Przegrywając z taką sportową Miernotą jaką jest niewątpliwie Trypała , dostałem jasny sygnał , mój czas w zawodowym sporcie minął . Kontuzje i zniszczenie organizmu nie ma tu nic do rzeczy .

W normalnej dyspozycji , powinienem z taką Miernotą wygrać w 30 sekund .

Ostatnia walka to dla mnie jasny sygnał . Mój czas minął . Ale nie odejdę ze sportu jako pokonany .

Zbyt wiele razy wygrywałem , by odejść jako pokonany. Z każdym dniem mój operowany, prawy bark jest w coraz lepszej dyspozycji. Dlatego głęboko wierze , ze rywal jaki będzie postawiony na mojej najbliższej drodze będzie pokonany .

P.S. Miałem mieć blizny , miałem cierpieć , a skończyło się panicznym wślizgiem w pozycji … powiedzmy sobie szczerze, bardzo niekomfortowej , jak pokazuje zdjęcie powyżej…

Pała zawsze będzie Pałą Trypałą.”

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis