Wczoraj na swoim facebooku organizacja ACB dodała post z pytaniem do fanów, kogo chcieliby zobaczyć 1 lipca na gali ACB 63 w gdańskiej Ergo Arenie. Zainspirowani tym wpisem postanowiliśmy sporządzić listę pięciu zawodników, których chętnie byśmy zobaczyli w akcji. Są to fighterzy, którzy nie są jeszcze związani z czeczeńską organizacją.

Daniel Skibiński (8-5)

„Skiba” jest niezwykle twardym zawodnikiem ze świetnymi zapasami wprost spod ręki Andrzeja Kościelskiego. Reprezentant poznańskiego Ankosu MMA od dłuższego czasu walczy tam, gdzie pojawi się propozycja. Myślę, że czas zacumować swoją łajbę w jednym porcie. Takowym może być organizacja ACB, która narzuciła mordercze tempo i jest gwarancją przynajmniej trzech walk w roku. Dodatkowym atutem są naprawdę porządne pieniądze, które można w owej organizacji zarobić.

Dawid Pasternak (7-2)

Dawid Pasternak swoje ostatnie boje toczył dla Slugfestu. To organizacja, która jest dobrym miejscem na zbieranie doświadczenia oraz cennych lekcji na początku zawodowej kariery. Wszyscy zgodzimy się jednak, że nadszedł czas, aby Pasternak poszukał poważniejszych wyzwań. Kategoria kogucia w ACB jest niezwykle silna. Uważam, że to dobre miejsce na kolejny etap kariery dla Dawida.

Marcin Prachnio (12-2)

Kandydatura Marcina narodziła się samoistnie, tuż po ostatnim wpisie Polaka w mediach społecznościowych, który zawiedziony postępowaniem ONE Championship poprosił azjatycką organizację o zwolnienie z kontraktu. Prachnio jest czołowym polskim „półciężkim”, ma serię siedmiu wygranych z rzędu i walczy efektownie, co w kontekście niedawno wprowadzonych bonusów za skończenie walki przed czasem, wydaje się idealnie pasującym pomysłem. Do dzieła!

Jędrzej Maćkowiak (6-1)

Na wstępie zaznaczę, że nie wiem jak aktualnie wygląda sytuacja kontraktowa „Wałujewa” z organizacją KSW. Przyznam jednak szczerze, że w obliczu ponownego angażu Michała Andryszaka przez duet Lewandowski&Kawulski, nie bardzo widzę dla Maćkowiaka miejsce w szeregach największej polskiej siły. Tym bardziej, że w KSW jest jeszcze Karol Bedorf, który podobnie jak „Longer” jest klubowym kolegą Jędrzeja. Myślę więc, że transfer Maćkowiaka do Absolute Championship Berkut ma sporo sensu.

Tomasz Stasiak (5-0)

Trener Berserker’s Team Stargard i m.in. Tomasza Narkuna, Macieja Różańskiego czy Gracjana Szadzińskiego pod koniec kwietnia obwieścił światu, iż wraca do zawodowego MMA. „Pająk” ma nieskazitelny rekord i mimo prawie czteroletniej przerwy, jest łakomym kąskiem dla wielu organizacji. Stasiak jest m.in. czarnym pasem BJJ pod Piotrem Bagińskim. Walczy niezwykle efektownie, a jego docelową kategorią ma być waga półśrednia. Myślę, że gala w Ergo Arenie może być dobrym przywitaniem się z tymi, którzy go jeszcze nie kojarzą.

A Wy, kogo widzielibyście na ACB 63? Piszcie swoje propozycje w komentarzach.