MMA PLNajnowszeTyper BetclicTypowanieTypowanie redakcyjne #63: UFC Fight Night 112: Chiesa vs. Lee

Typowanie redakcyjne #63: UFC Fight Night 112: Chiesa vs. Lee

Zapraszamy na sześćdziesiątą trzecią edycję naszego typowania redakcyjnego. W tej odsłonie przeanalizowaliśmy walki z karty głównej gali UFC Fight Night 112! Walką wieczoru będzie starcie w wagi lekkiej Chiesa vs. Lee!


Mike Chiesa vs. Kevin Lee

Szymon Frankowicz: Patrząc na poniższe typy redakcyjnych koleżanek i kolegów można wywnioskować, że zdecydowanym faworytem tego pojedynku będzie Chiesa. Owszem, jest on jednym z czołowych zawodników kategorii lekkiej, który dysponuje świetnymi umiejętnościami parterowymi, ale uważam, że tym razem nie będzie miał okazji dopisać czwartego zwycięstwa z rzędu. Na jego drodze bowiem stanie młody i perspektywiczny Kevin Lee. Ten 24-latek trenuje z najlepszymi ludźmi w branży, dzięki czemu doskonali się z walki na walkę. Jego ostatnią ofiarą był Francisco Trinaldo, któremu Kevin zepsuł serię 7 wygranych z rzędu. Lee często w swoich walkach korzysta z zapasów, ale w walce z Chiesą powinien na to uważać, ponieważ z góry może wpaść w poddanie, ale jeśli zdecyduje się walczyć w stójce, to szansę na wygraną rosną. Myślę, że obaj ruszą na siebie już od pierwszych sekund walki i szybko się ona skończy. Boksersko to Kevin powinien dyktować warunki, więc jeśli nie popełni błędu i nie wpadnie w poddanie, to powinien rozstrzygnąć pojedynek przed czasem. TYP: Kevin Lee przez TKO w 1 rundzie.

Mike Chiesa: Michał C, Mateusz J, Mateusz P, Jakub, Mateusz S, Monika


Kevin Lee: Szymon, Krystian, Bartosz


Johny Hendricks vs. Tim Boetsch

Jakub Tomczak: Johny Hendricks będzie miał okazję zawalczyć w swoim domowym mieście – Oklahoma City. To na pewno dodatkowo motywujący bodziec, który zdecydowanie wpłynie na jego korzyść. Będzie to jego pierwsza walka w Oklahomie od 2007 roku. Jego przeciwnikiem będzie Tim Boetsh, zawodnik występujący wcześniej w kategorii połciężkiej. Będzie on prawdopodobnie dużo większy i silniejszy od byłego mistrza UFC. Sama walka może być jedną z tych nudniejszych na tej karcie walk. Dwóch zapaśnikow z okropnie ciężkimi rękoma, po raz kolejny tutaj zwróciłbym uwagę na różnicę rozmiarów. Według mnie Tim powinien jednak unikać zapasów, w których przewagę będzie miał Hendricks i spróbować trafić go jedną z bomb i zakończyć walkę przed czasem. TYP: Tim Boetsch przez TKO, runda 2.

Mateusz Jawor: Co-main eventem gali UFC w Oklahomie będzie pojedynek Tima Boetscha z byłym mistrzem wagi półśredniej, Johnym Hendricksem, który udanie zadebiutował w nowej dla siebie kategorii wagowej pokonując w lutym bieżącego roku Hectora Lombarda. Wspomniany pojedynek nie przypominał niestety walk Hendricksa z GSP czy Lawlerem, w których Big Rigg był niezwykle szybki i eksplozywny. Możliwe ze wpływ na to miała zmiana kategorii wagowej na wyższą, jednak widać, że Hendricks od dłuższego czasu nie prezentuje już tego poziomu, co dawniej, a jego pojedynki nie są już tak widowiskowe. Po drugiej stronie octagonie stanie 36-cio letni Tim Boetsch, który zwyciężył w 2016 przez KO z Joshem Sammanem oraz Rafaelem Natalem, w związku z czym UFC postawiło mu w nowym roku poprzeczkę o próg lub nawet dwa wyżej zestawiając go z Jacare. Walka z Brazylijczykiem skończyła się już w pierwszej rundzie przez duszenie na niekorzyść Amerykanina. Barbarian jest jednak bardzo solidnym i twardym zawodnikiem lubiącym wymiany w stójce, jednak Hendricksa nie jest łatwo znokautować, gdyż dotychczas udało się to jedynie Stephenowi Thompsonowi. Z drugiej strony Johny posiada bardzo dobre zapasy oraz potrafi skutecznie kontrolować pozycję, a jego walka pod siatka niejednokrotnie stwarzała problemy rywalom. Nie spodziewam się wielkiego widowiska po tej walce, ani żadnych zaskoczeń, no chyba, że Johny nie zrobi limitu wagowego w tej kategorii. Mocne zapasy, wciskanie w siatkę oraz kontrola w parterze powinna dać wystarczającą przewagę byłemu mistrzowi, aby wygrać to starcie na pełnym dystansie. TYP: Johny Hendricks przez jednogłośną decyzję sędziów.

Johny Hendricks: Michał C, Mateusz J, Mateusz P, Mateusz S, Monika, Szymon, Krystian


Tim Boetsch: Jakub, Bartosz


Felice Herrig vs. Justine Kish

Monika Bobrycka: Jestem kobietą, ale przyznam, że nie pasjonują mnie szczególnie mocno ich walki. Chyba, że oglądam występ Polek, lub ewentualnie Cris Cyborg. W tym starciu chyba wszyscy z redakcji stawiają na Felice Herrig. A ja postawię na Justine Kish, tak mi jakoś podpowiada przeczucie. Rosjanka jest niepokonana, w przeszłości wygrała choćby z Randą Markos, która pokonała Herrig. Później, już w UFC notowała zwycięstwa na punkty z Niną Ansaroff czy Ashley Yoder. Może nie były to wymagające rywalki, ale myślę, że powinna sobie poradzić i w tym boju. Czy walka skończy się przed czasem? Tego niestety nie byłabym taka pewna, zapewne dojdzie do decyzji, ale będzie ona na korzyść Kish. TYP: Justine Kish przez jednogłośną decyzję.

Felice Herrig: Michał C, Mateusz J, Mateusz P, Jakub, Mateusz S, Szymon, Krystian, Bartosz


Justine Kish: Monika


Joachim Christensen vs. Dominick Reyes

Bartosz Zarębski: 38-letni Christensen, w swojej ostatniej walce – miesiąc temu na UFC 211 – został szybciutko poddany przez Gadzhimurata Antigulova, a pojedynek z Reyesem może być dla niego walką o “być albo nie być” w UFC. Natomiast The Devastator nie ma nic do stracenia w tym pojedynku. Artysta nokautu z Victorville w Kalifornii zadebiutuje w UFC z nieskazitelnym rekordem 6-0, z czego 4 wygrane to szybkie nokauty w pierwszej rundzie. Podopieczny Joe Stevensona może odesłać leciwego Duńczyka na emeryturę bez większych problemów. TYP: Reyes przez TKO w 1. rundzie.

Joachim Christensen: Mateusz P
Dominick Reyes: Michał C, Mateusz J, Jakub, Mateusz S, Monika, Szymon, Krystian, Bartosz


Tim Means vs. Alex Garcia

Krystian Młynarczuk: Tim Means po dwóch ostatnich walkach z Alexem Oliveirą stanie naprzeciw kolejnego Alexa, tym razem Garcii. Means wyraźnie wyhamował w ostatnim czasie. Mimo to trzeba pamiętać, że Amerykanin jest niezłym strikerem, który równie dobrze radzi sobie w walce w klinczu. Ostatnie niepowodzenia z pewnością sprawią, że reprezentant USA będzie mocno zmotywowany. Kanadyjczyk Alex Garcia w UFC legitymuje się rekordem 4-2. Ostatnio radzi sobie “w kratkę”. NA UFC 207 efektownie znokautował Mike Pyle’a, z kolei nieco wcześniej na UFC FN 93 został ubity przez Seana Stricklanda. Kanadyjczyk jest przyzwoity w każdej płaszczyźnie. Gdyby walka przeniosła się do parteru, szczególnie trzeba uważać na jego duszenia zza pleców. Właśnie przez tę technikę w ostatniej walce poległ Means. Walka zapowiada się wyrównanie, lecz postawię na Garcię ze względu na lepszy parter. Wydaję mi się, że Kanadyjczyka stać na obalenie i poddanie rywala. TYP: Alex Garcia przez poddanie w rundzie 2.

Tim Means: Michał C, Mateusz J, Mateusz P, Jakub, Mateusz S, Monika, Szymon, Bartosz
Alex Garcia: Krystian


BJ Penn vs. Dennis Siver

Mateusz Paczkowski: Pojedynek dwóch zawodników, którzy o zawodowych występach w MMA na najwyższym poziomie powinni już dawno zapomnieć. Moim zdaniem obu zawodnikom czołówka MMA już dawno temu uciekła bezpowrotnie i jeśli mają rywalizować jeszcze, to właśnie w takich walkach jak ta – starciach weteranów. Mam przeczucie, że UFC chce dać BJ Pennowi możliwość ostatecznego odejścia ze sporów walki po zwycięstwie i dlatego stawiają na przeciwko Hawajczyka właśnie Sivera. Spodziewam się, że Penn będzie zdecydowanie aktywniejszym zawodnikiem w starciu z równie doświadczonym rywalem, ale po raczej bezbarwnej walce zgarnia decyzję sędziów, a kibice usłyszą od niego przejście na sportową emeryturę. TYP: BJ Penn przez decyzję sędziów.

BJ Penn: Michał C, Mateusz P, Mateusz S, Szymon, Krystian, Bartosz


Dennis Siver: Monika, Jakub, Mateusz J


Podawajcie w komentarzach swoje typy!

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis