Zwycięzca turnieju GROMDA ponownie nawołuje do walki z Mariuszem Pudzianowskim!
Już nie pierwszy raz Łukasz Parobiec (14-10-2) nawołuje do potencjalnej walki z Mariuszem Pudzianowskim (16-7). ”Punisher” ma za sobą epizod w największej organizacji w naszym kraju, lecz nie będzie go dobrze wspominał… Pojawi się szansa na zmazanie złego wrażenie z debiutu?
Parobiec to doświadczony zawodnik MMA i kick-boxer. Parobiec ma na swoim koncie walki na gołe pięści, a na ostatniej gali GROMDA 8 został zwycięzcą turnieju. Łukasz w następnym pojedynku najprawdopodobniej zmierzy się z Mariuszem ”Mario” Kruczkiem, który również przed czasem odprawił ”Huntera”.
Zobacz również
Łukasz już nie pierwszy raz pokazał wielki charakter. ”Punisher” zaczął od zwycięstwa z Tobiaszem Adriańczykiem. Następnie mieliśmy długą bitwę! To była bez wątpienia najdłuższa walka na gołe pięści w historii GROMDY. Parobiec po prawie 33-minutach zastopował twardego i niebezpiecznego – Adam Ziomka.
Parobiec w finale zmierzył się z Danielem ”Hunterem” Więcławskim. Początek był ciężki, bowiem Łukasz padł na deski. Doświadczony zawodnik MMA szybko doszedł do siebie i ostatecznie w piątej rundzie porozbijał rywala.
Parobiec liczy na walkę z Pudzianowskim!
Łukasz Parobiec ponownie w mediach społecznościowych nawołuje do walki z Mariuszem Pudzianowskim (16-7). Będzie odpowiedź weterana KSW?
@pudzianofficial myślę , że już czas bo się zestarzejemy
@ksw_mma@gromda.tv@pitbullsports
Parobiec o takim starciu wspominał już pod koniec października.
@pudzianofficial kręcisz promotorzy kręcą nosem, że @phildefriesmma za mocny , że @szymonkolecki za mocny , że @erkojun nie ma co bo już przegrał. Tutaj ja właśnie G.O.A.T jak za starych czasów uderzam Cię rękawiczką w twarz i rzucam Ci dżentelmeńskie wyzwanie. Moja propozycja to gołe pięści
jeżeli nie lubisz , może Ci nie pasuje, może się boisz , możemy MMA , dla mnie wszystko jedno
wyzwanie rzucone bez zbędnego gadania i z szacunkiem
Walczyłem w wielu dyscyplinach walki i rzucam Ci wyzwanie
Parobiec miał szansę wystąpić na gali KSW w Londynie. 41-latek wszedł w ostatniej chwili na zastępstwo i zmierzył się z Wagnerem Prado (16-6-1). Brazylijczyk po 41-sekundach znokautował naszego reprezentanta.
Zobacz także:
Z Melvinem Manhoefem (32-15-1) lepiej nie zadzierać! Reprezentant Holandii ruszył w pościg za złodziejami, którzy chcieli okraść jego dom. Przypomnijmy, że ”No Mercy” jest dalej czynnym zawodnikiem. Styl Melvina zawsze budził duże zainteresowanie – jest to wojownik, którzy nigdy nie unikał wojny w stójce.
Phil De Fries (21-6) niekwestionowany mistrz KSW w wadze ciężkiej zauważył, że pojawiała się krytyka po jego ostatnim występie. Brytyjczyk postanowił zabrać głos. Były zawodnik UFC zdradził, że mógł pobić rekord – największa liczba uderzeń w wadze ciężkiej na dystansie 3 bądź 5 rund.
