Zawodnik UFC zmarł po kilku dniach bycia w śpiączce

Niestety dziś datarła do nas smutna wiadomość głosząca, że zawodnik wagi średniej organizacji UFC, Josh Samman (12-4) zmarł po byciu od kilku dni w śpiączce.

Te doniesienia przekazał jego kolega, Gilbert Smith, wrzucając na swoje konto na Instagramie zdjęcie z podpisem mówiącym o śmierci przyjaciela:

Today is a very sad day I have lost one of my #TUF17 brothers, @joshsamman . Dude was a Warrior and probably one of the most intelligent fighters I know. Brother you will be missed! My condolences goes out to family!!! #RIP #JoshSamman #UltimateFighter #TeamJones

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Gilbert Jamal Smith (@gjsvictorymma) 5 Paź, 2016 o 6:28 PDT

Samman został znaleziony nieprzytomny w piątkowy wieczór w swoim apartamencie na Florydzie. Obok niego znaleziono jego martwego kolegę, Troya Kirkingburga.

Na razie nie podano przyczyny zgonu obu mężczyzn, ale mówi się, że w grę wchodzą narkotyki, w tym heroina. Mama Josha zapewniła jednak, że lekarze nie znaleźli w jego organizmie śladów żadnych substancji.

Josh Samman miał zaledwie 28 lat.