Zawodnik KSW Filip Stawowy o swojej przyszłości w MMA: Chciałbym móc z tego utrzymać rodzinę
Już 16 września na gali KSW 86, która odbędzie się we Wrocławiu Filip Stawowy zmierzy się z byłym zawodnikiem UFC Viktorem Pestą. Zawodnik ten w rozmowie opublikowanej na oficjalnej stronie Federacji KSW przyznał, że chciałby w niedalekiej przyszłości utrzymywać się tylko i wyłącznie z walk w MMA.
Stawowy bowiem do tej pory łączy swoje występy w klatce z etatową pracą zarobkową, która pozwala mu związać koniec z końcem rodzinny budżet.
Bilety na KSW 86 dostępne na eBilet.pl.
Filip Stawowy o swojej przyszłości w MMA: Chciałbym móc z tego utrzymać rodzinę
Stawowy przyznał wprost, że chciałby móc postawić wszystko na to, by móc skupić się tylko i wyłącznie na swoich walkach w klatce, bowiem różnica w przygotowaniu, kiedy nie ma się na głowie etatu, jest jego zdaniem ogromna:
„Chciałbym z tego żyć, chciałbym móc z tego utrzymać rodzinę. To są moje pierwsze przygotowania, w czasie których udało mi się na pięć tygodni wziąć wolne w pracy i teraz widzę, ile więcej mógłbym wcześniej osiągnąć, gdym miał taką możliwość, gdybym mógł zająć się tylko i wyłącznie sportem. Ma to wpływ nie tylko na treningi, ale też na regenerację i inne aspekty przygotowań do walki. Różnica w treningach łączonych z pracą, a całkowitym skupieniu się tylko na sporcie jest ogromna.
Żeby dojść do etapu, na którym można w całości zająć się sportem, trzeba się pokazać, trzeba swoje przewalczyć, trzeba wejść na odpowiedni poziom i zbudować swoją markę, swoją rozpoznawalność. Nadzieja lepszej przyszłość pcha mnie do przodu, ale też oczywiście czerpię z tego przyjemność. Sporty walki pomogły mi również wyrwać się z dużych problemów z nadwagą. Dziś nie jest jeszcze idealnie, ale mi już to nie doskwiera. Kiedyś było dużo gorzej, było ponad 20 kilogramów więcej, myślę więc, że MMA w pewnym sensie mnie uratowało.”
Polak jest także świadomy umiejętności swojego przeciwnika i docenia jego przeszłość w sportach walki.
- ZOBACZ TAKŻE: FAME MMA 19: Transmisja stream online – gdzie oglądać?
Stawowy jednocześnie jest bardzo zadowolony z zestawienia, które go czeka w połowie września:
„Cieszę się, że jest to doświadczony, wymagający rywal. Po to to robię, aby mierzyć się z dobrymi zawodnikami. Po to wylewam litry potu na treningach. Victor na pewno jest mocnym przeciwnikiem i jeśli wygram, będzie dla mnie to bardzo duży skok do przodu. Wprawdzie Pešta dwie ostatnie walki przegrał, ale bił się w UFC i chociaż super mu tam nie poszło, to jednak dostanie się do tej organizacji o czymś świadczy. Jestem bardzo zadowolony z tej walki, z tego zestawienia.”