Wywiad z Kenem Pavia’ą – audio + piguła
Ken Pavia to agent z długaśną listą zawodników w portfolio (sprawdź!). Jeżeli interesujesz się MMA jako sportem to ten wywiad jest dla Ciebie – The Pav (jak Ken prosi, żeby go nazywać na MySpace) opowiada o…
Najpierw audio, jeżeli ktoś mi nie ufa i chce mnie sprawdzić 😉
…o MMA, a o czym niby. Pig:
- Negocjacje w MMA nigdy się nie kończą – jak nie dot. kontraktów, to bonusów za walki, następnych przeciwników, sponsoringi, reklamy.
- Ma jedynie dwóch klientów, którzy nie są fighterami. Jakis hokeista i jakiśtam kulturysta Cutler (tak, ten, Jay:])
- Nie przyjmuje już nowych klientów, ale gdyby Franklin lub Sylvia zapukali do jego drzwii – zgodzi się
- UFC nie płaci mało – po prostu dobrze zna rynek
- Standard dla agenta MMA to 20% zarobków zawodnika. Są agencje, które biorą 33%. Ken to okolice 20%
- Monte Cox nie robi zbyt dobrze, że łączy pracę agenta z prezesem organizacji. Ken nie wyobraża sobie jak można znaleźć czas na oba zajęcia
- Ken nie zdecydowałby się na taka ofertę – bierze odpowiedzialność za zawodników i nie zamierza zmieniać pracy
- Współpraca z organizacjami: czasem się lubimy, czasem się na siebie wydzieramy
- Sean Salmon nie miał zapaści po turnieju Strikeforce
- Jake O’Brian – trenuje, ale nie jest jeszcze w 100% zdrowy, będzie walczyć.
- Facet na którego mamy patrzeć w 2008 r., bo czeka go wielka kariera – Carlo Prater