MMA PLNajnowszeBez kategoriiWywiad z Demianem Maia

Wywiad z Demianem Maia

Gamrot - Dos Anjos

Krótko po pokonaniu Mario Mirandy na UFC 118 najlepszy chwytacz w dywizji do 84, Brazylijczyk Demian Maia (13-2-0) już znał imię swojego przeciwnika. Jest nim dwumetrowy Hawajczyk Kendall „Da Spyder” Grove (12-7-0) a walka ta będzie miała miejsce 4 grudnia podczas finału TUF 12. Demian już powoli składa strategię na tego wymagającego przeciwnika, a w wywiadzie przeprowadzonym dla magazynu Tatame opowiada o owej strategii, treningach i swojej dywizji.

ak idą przygotowania do kolejnego starcia w oktagonie?

Jakieś trzy tygodnie po walce powoli zacząłem wracać do ciężkich treningów. To kapkę więcej niż normalnie, bo zwykle biorę jakieś 10 dni wolnego żeby się zregenerować. Teraz robię normalny trening Jiu Jitsu, stójkę zacznę trenować za jakiś czas.

Co powiesz o swoim przeciwniku, Kendallu?

Człowieku, jego stójka może być dla mnie problemem bo jest bardzo wysoki. Na glebie to już może nie być aż taki problem, ale on tez jest niezłym chwytaczem, kilka walk wygrał przez poddania. Muszę ułożyć sobie dobra strategię pod tą walkę.

Nie masz problemów z doborem sparring partnerów w tej wadze i o tym wzroście?

Edinaldo Lula, mistrz WFE, to jest facet który bardzo pomógł mi w przygotowaniu do ostatniej walki teraz tez mi pomoże. On ma jakieś 196 cm o ile się nie mylę. W Sao Paulo tez jest kilku gości o podobnych gabarytach, w Salvadorze mam tego Lule więc jest dobrze.

Wywodzisz się z BJJ więc wiesz jak komplikuję walkę używanie oliwek przez sportowców. Palhares popełnił błąd i przegrał z Natem, myślisz że Marquardt faktycznie użył czegoś na swoje ciało?

Nie mam pojęcia, na początku słyszałem że on faktycznie był czymś nasmarowany, potem okazało się że jednak nie. W każdym razie są ludzie którzy tak robią, co jest czymś złym i haniebnym, to zwykłe oszustwo, nie ma takiego bicia. Szczególnie jeżeli chodzi o takiego zawodnika jak Phalares, który ma bardzo dobre dźwignie na nogi. Rousimar sam później z reszta przyznał, że Nate był czysty, więc jego przegrana była spowodowana błędem technicznym.

Jak postrzegasz teraz swoja dywizję?

Myślę że to teraz jedna z najbardziej obleganych i wyśrubowanych dywizji. Ludzie mówią tak o zawodnikach kategorii wyżej, lekko ciężkiej, gdzie są takie kocury jak Rampage, Machida, Minotoro, czy Shogun którzy przyszli z PRIDE z już znanym nazwiskiem. Ale u mnie w dywizji mamy taki sam poziom techniczny, tyle że jest więcej młodych zawodników, którzy dopiero wyrabiają sobie nazwisko w MMA i niebawem będą bardziej znani.

Nate wygrał właśnie z Phalaresem i woła o lepszych przeciwników, chciałby zawalczyć z Belfortem. Co o tym myślisz, chciałbyś z nim zawalczyć w przyszłości i zrewanżować się za przegraną?

Wiesz, zawsze chciałbyś się móc zrewanżować. Oczywiście chcę zawalczyć z Natem, z Andersonem ale bez ciśnień. Muszę wychodzić do walki zrelaksowany. Chcę rewanżu, ale nie jest to coś, o czym non stop myślę. Nie przejmuję się tym za bardzo.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis