Wrestling

Wrestling


Bardzo długo zastanawiałem się czy napisać ten tekst. Wiele osób już
teraz zapewne kończy go czytać, twierdząc że wystarczy przeczytać
dwa-trzy pierwsze zdania. Ci którzy jeszcze wysilają swoje oczodoły
mogą przestać czytać już za kilka chwil, a ci którzy zostaną – będą
mogli wyrobić sobie zdanie na temat wrestlingu. Wiele osób gdy tylko
usłyszy słowo "wrestling" bądz "wolna amerykanka" dostaje szału. Osoba
mówiąca o tym "sporcie" jest uznawana za jakiegoś idiotę, kretyna itp.
Nie zamierzam w tym tekście nikogo przekonywać do pro-wrestlingu,
pomyślałem jednak że warto przybliżyć, o co w tym chodzi, a wrestling
ma baaardzo duży związek z MMA, zapewne nawet połowa osób nie wie jak
duży. Chciałem jeszcze tylko zaznaczyć iż nie uznaję się za jakiegoś
eksperta itp, jeżeli więc macie ochotę mnie zbesztać – proszę bardzo.
Bardziej jednak oczekuję dyskusji na temat tego felietonu, i jakiś
konkretów. Nikogo nie da się przekonać że A to B a B to C, jednak moim
zadaniem jest zaprezentować wam tylko to co się wydarzyło – nic więcej.
Opinię musicie wyrobić sobie sami.

Gamrot - Dos Anjos

Wrestling oglądałem
i oglądam od 92 roku. Już teraz słysze te głosy "taki cieć na
mma.sfd.pl" itp. Ok – spoko. Jak już wspomniałem każdy ma prawo do
własnego zdania, na temat każdej osoby więc nie sprawia mi to
problemu… Wrestling interesował mnie od czasów gdy byłem dzieckiem, i
mimo wszystko interesuje nadal, nie oznacza to jednak iż nie interesuje
mnie MMA. O nie, od ponad 2 lat bardziej interesuję się mixed martial
arts. Jednak wrestling oglądam także z przyzwyczajenia, choć nadal jak
już wspomniałem mnie ciekawi. 
Gdy osoba interesująca się tym tematem, powie komuś kto uznaje to za
"shit" słowo "wrestling" ten od razu widzi przed oczyma Hulka Hogan’a
albo Goldberg’a. Jeżeli nie wiecie kto to jest to nawet lepiej, gdyż
spojrzycie na to wszystko nieco inaczej, bardziej trzeźwo. Tak czy
inaczej cały wrestling to dla nich cyrk, walczą tam sami zawodnicy
pokroju Hogana itp. Błąd. Obecnie zdecydowana większość wrestlerów,
prezentuje umiejętności które odbiegają od standardu lat 80’tych czyli
wspomnianego Hogana. Obecnie jest to zupełnie inny świat, w którym
bardzo ważne jest przygotowanie atletyczne, zwinność, akrobatyka, a do
tego bardzo dobre wytrenowanie, które sprawi iż wrestler nie odniesie
kontuzji. Prawda jest bowiem taka, iż kalendarz w takiej amerykańskiej
federacji World Wrestling Entertaiment (WWE kiedyś WWF) to jakieś 5 gal
w tygodniu, a jeżeli dochodzi do tego PPV czyli "gala miesiąca"
wychodzi jakieś 5,5 – 6 gal na tydzień. Oczywiście w federacji jest
ponad 100 wrestlerów jednak, połowa praktycznie nie pojawia się na
ringu, a największe gwiazdy uczestniczą min. na 3 galach w tygodniu.
Przez miesiąc daje to ponad 12 gal. Mało ? Obecnie w wrestlingu
zawodnicy odnoszą najwięcej kontuzji, więcej niż w MMA czy nawet boksie
! Trudno uwierzyć, ale to prawda. W miesiącu min. 4-5 zawodników odnosi
kontuzje (mówię obecnie o samym WWE!!), często bardzo ciężkie, które
wykluczają nawet na ponad rok. Ostatnio poważną kontuzję odniósł mistrz
olimpijski z Atlanty, który startował w zapasach w stylu wolnym, Kurt
Angle. Pauzował prawie 3 miesiące. Wrestling to reżyserowana rozrywka
na wysokim poziomie. Jednak im osoba starsza tym trudniej ją przekonać
do tego zjawiska, i bynajmniej – nie mam zamiaru tego robić. Jednak
oglądając film, wiemy iż to wszystko to tylko fikcja, ale – film
oglądamy do końca (chyba że to jakiś knot). Z wrestlingiem jest
podobnie.. To rodzaj "spektaklu" na, dla jednych – dobrym poziomie, dla
innych – gównianym, tak jak dany film.. Dlatego też istnieje bardzo
dużo federacji na całym świecie, i każdy może znaleźć coś dla siebie,
nikt nie jest skazany na WWE itp. Nie będę jednak przynudzał o
początkach.. Powiem tylko o zasadniczej różnicy pomiędzy wrestlingiem w
Japonii i wrestlingiem w USA, abyście wiedzieli iż to nie do końca to
samo, jednak najważniejszy jest dla nas wrestling w wydaniu Japońskim .
A następnie napiszę, już tylko o związku wrestlingu z mma. 
Wrestling w USA, a szczególnie w takim WWE, nastawiony jest głównie na
"gwiazdorstwo", wielu zawodników robi później kariery w filmach (jak
np. "The Rock", odtwórca głównej roli w filmie "Król Skorpion") itd.
Styl walki jest bardzo różnorodny, jednak chodzi głównie o efektowność,
aby ludzi dostali to czego chcą – rozrywkę. Dlatego mamy uderzenia
krzesłem, rzuty na stoły, walki w klatkach itp. Do tego wręcz świetne
efekty pirotechniczne, doskonałą scenografię. Główną zasadą WWE, jest
jak największa promocja ich zawodników. Przynosi to bowiem ogromne
zyski, czy to ze sprzedaży merchedaise’u (koszulki, czapki i inne
gadżety) czy z PPV. Wiadomo bowiem, iż ludzie kupią to co dobrze się
sprzeda, gdzie mogą zobaczyć odrobinę "golizny" podziwiając ładne
panie, a do tego facetów walczących zażarcie w ringu. Jednak
najważniejsze nie jest sama walka, a cała otoczka, droga prowadząca do
"konfliktu" pomiędzy dwójką, czwórką itd. zawodników. Każdy wrestler w
WWE ma szansę się bardzo wypromować (o ile ludzie odpowiedzialni za
scenariusze itp. czyli "bookerzy" widzą w nich jakiś potencjał), ale
główną rolę odgrywaję tu nie walki, a coś innego – charyzma, doskonała
praca przy mikrofonie. Jeżeli taki zawodnik umie także walczyć w
efektowny sposób to w zasadzie ma pewne miejsce na podium, gdyż
publiczność go kupi. Bardzo wielu fanów z USA, to jednak ludzie mimo
wszystko – bardzo ograniczeni, i cieszy ich gdy np. taki Hogan wykona
2-3 akcje w walce, i jednym rzutem, pokona swojego przeciwnika, tylko
dlatego iż jest gwiazdą. W ringu nie prezentuje jednak nic i absolutnie
nie jestem jego zwolennikiem. Dla ludzi w USA to jednak "Ikona"
wrestlingu, i gdy tylko go widzą podczas jakiejś przemowy (speechu)
srają z wrażenia w gacie. Właśnie główny problem polega na tym, iż
ludzie utożsamiają wrestling z Hogan’em, co w rezultacie prowadzi do
zaszufladkowania.WWE to obecnie produkt najbardziej znany na świecie
(jeżeli chodzi o wrestling), średnie przychody z jednej gali PPV, to
ponad 20-25 mln $, a często – o wieeeele więcej. Jeżeli chodzi o dobry
wrestling – obecnie jest go w tej federacji raczej mało, aczkolwiek są
walki które naprawdę warto oglądać. Obecnie jednak najważniejsze dla
federacji jest to, by szokować, co sprawi iż zainteresowanie WWE
jeszcze bardziej wzrośnie, uda się pozyskać nowych fanów. Nie wszyscy
jednak lubią takie podejście do tematu, dlatego też ludzie często
wybierają federacje niezależne (indys). Na ich galach zasiada bardzo
mało osób (na wielu nie dochodzi nawet do tysiąca) jednak jeżeli chodzi
o wrestling – są o wiele lepsze. Obecnie najbardziej znane federacje
niezależne to Ring of Honor (ROH), National Wrestling Alliance – Total
Non Stop Action (NWA-TNA) i Major League Wrestling (MLW). Dla fanów
dużej ilości krwi istnieją federacje takie jak Combat Zone Wrestling
(CZW – zawodnicy biją się świetlówkami, zamiast lin jest drut
kolczasty, do tego dochodzą kastety, kije baseballowe, podpalenia itp)
i IWA-Mid South. W CZW walczył m.in Ron Waterman. Dla fanów w USA
wrestling to głównie lata 80 i 90. Ludzie lubujący się w dużych
organizacjach jak wspomniane WWE, stawiają raczej na "osobowość" danego
zawodnika, na to co powie przy mikrofonie itp. Na to jak wygląda
scenografia, aczkolwiek są wyjątki. Dla reszty – najważniejsze są
walki. 
Wrestling w USA a Japonii to jednak ogromna różnica. Głównie dlatego iż
wrestling w Japonii (znany także jako "puroresu"), to kawałek kultury,
coś co jest niezwykle ważne. Obecnie popularność wrestlingu w Japonii
jeżeli chodzi o sport i rozrywkę, przebija jedynie baseball. Następnie
jest wrestling, ale tuż za jego plecami mma. A co można powiedzieć o
samym stylu walki ? Jest o wiele "mocniejszy" czyli bardziej
"stiffowy". Bardzo wielu zawodników z Japonii walczy w stylu
shoot’owym, wielu odnosi kontuzje. Dlatego też gale odbywają się
żadziej, co tydzień, co dwa. Często dochodzi do 3-4 w tygodniu, ale
później są np. 1-2 miesiące przerwy. Wrestling w Japonii to zupełnie
coś innego niż wrestling w USA. Walki są mocniejsze, ciosy – nie są już
tak bardzo markowane, no i najważniejsze są same walki, nie to co powie
dany zawodnik itp jak w Stanach. Najbardziej znaną federacją wrestlingu
w Japonii jest obecnie, powstałe w 1972 r.New Japan Pro Wrestling
(NJPW), a jej właścicielem jest Antonio Inoki. Inoki po zakończeniu
kariery wrestlera, zaczął się także udzielać w japońskim parlamencie.
Jest niezwykle wpływową i popularną postacią w Japonii. Dlatego też,
został "match maker’em" Pride. Dla osób które nie wiedzą o kogo chodzi,
przypomnę iż to ten koleś ze strasznie dużą brodą :), ten sam który
podczas Pride "Shockwave" wykonał skok ze spadochronem (więcej o nim
później). W NJPW występują tacy fighterzy jak Don Frye (tak tak), Bob
Sapp, Yoshihiro Takayama (obecnie "główny" mistrz NJPW), Kaz Fujita,
Keiichi Yamada (znany także jako Jushin "Thunder" Liger, wystąpił m.in
w Pancrase), Ohara (ten pan którego na Pride 22 nie mógł rozwalić Kevin
Randlemann), Tadao Yasuda, Bas Rutten i kilku innych. Ostatnio w NJPW
rozpoczął także występy Ken Shamrock i Josh Barnett !! Inną federacją
jest All Japan Pro Wrestling (AJPW), a jednym z fighterów który
wystąpił w Pride jest Kendo KaShin, czyli Tokumitsu Ishizawa który dwa
razy walczył z Ryan’em Gracie. W federacji NOAH do największych gwiazd
zalicza się Naoya Ogawa (!!). Ostatnią "wielką" federacją w Japonii
jest Zero-One Pro Wrestling, federacja prezentująca najbardziej
"shoot’owe" walki. Z osób które stanęły wpierw na wrestlingowym ringu,
a następnie walczyli w Pride należy także wymienić Nobuhiko Takadę i
Alexandra Otsukę. Kilka osób może pamięta zawodnika który zwie się Koji
Kitao. On także rozpoczynał od sumo, następnie wrestlingu, i
ostatecznie – walczył w UFC w przegranej walce z Mark’iem Hall’em.
Wrestling w Japonii, to tradycja, część kultury (nie wiem czy zwracacie
uwagę na fanów z Japonii, bardzo często zakładających maski itp. – są
to głównie maski wrestlerów), i zapewne nic się nie zmieni.. A gdyby
nie wrestling to bardzo możliwe iż fenomen MMA by nie istniał, albo
przynajmniej – nie w takim stopniu. Dlaczego ?? 

Wrestlerzy z Japonii jak już wspomniałem walczyli w innym stylu, który
był o wiele twardszy, niż ten prezentowany przez federacje z USA. Pod
koniec lat 70’tych, kilka osób wpadło na pomysł aby organizować walki
które będą "realne" z tym że wcześniej będą wybierani zwycięzcy tych
pojedynków. Jednak same mecze, miały stać na normalnym poziomie. Miała
być krew, pot i łzy. Osobą która rozpoczęła swego rodzaju "rewolucję"
był Hisashi Shinma. Postanowił on utworzyć taką federację, jednak
potrzebował kogoś kto posiada odpowiednie umiejętności, i jest dość
znany, aby zbyt szybko nie doszło do problemów finansowych. Wtedy też
postanowił ściągnąć z New Japan Pro Wrestling, znanego także z występów
w WWE(wtedy WWF), zawodnika – Akirę Maedę. Maeda startował w turniejach
karate nim rozpoczął przygodę z wrestlingiem. Zasadniczym problemem
jeżeli chodzi o wrestling, było dla niego to iż często musiał się
"podkładać" ("jobbować) na rzecz innych zawodników, często z USA. Kiedy
więc Shinma zgłosił chęć zrobienia promocji, w której walki będą jak
najbardziej prawdziwe, a do tego – Maeda będzie główną gwiazdą, ten od
razu przystał na jego propozycję. 10 kwietnia 1984 roku, narodziło się
Universal Wrestling Federation (UWF). Główne gwiazdy to Akira Maeda,
Rusher Kimura, Ryuma Go, Mach Hayato i Gran Hamada. Następnie
przychodzi m.in Nobuhiko Takada. Jednak z końcem roku 85, popularność
Maedy maleje, gdyż w federacji największą gwiazdą staje się Satoru
Sayama (wrestler znany także jako "Tiger Mask", bardzo popularny w
Japonii). Podczas walki Sayama – Maeda, Maeda kilka razy kopie go
celowo w krocze. Walka konczy się przyz dyskwalifikacje, a Maeda krótko
po tym zdarzeniu, zostaje zwolniony. Sayama także opuszcza federację, i
ta, oficjalnie z końcem 85 roku – padła.
Maeda powrócił więc do wrestlingu, ale w 1988 roku został zwolniony z
NJPW, kiedy podczas jednej z walk złamał przeciwnikowi kość orbitalną
(ostatnio podobną kontuzję miał Bob Sapp po walce z Cro-Cop’em). 
12 maja, 1988 roku, Maeda razem z Nobuhiko Takadą i Yoshiakim Fujiwarą
otwierają "nowe" UWF. Prezydentem zostaje Shinji Jin. Odnoszą ogromny
sukces, każda walka kończy się przez KO bądz submission. Maeda
"podkłada" się także Nobuhiko Takadzie, który staje się nową gwiazdą
UWF i od tego momentu – jego popularność już stale rosła. Oczywiście
Maeda nie mógł ścierpieć iż nie jest najważniejszą postacią, i w
rewanżu pokonał Takadę, jednak ta dwójka umiała się dogadać i nie
dochodziło między nimi do jakiś scysji. UWF wyznacza nową jakość, ich
gale odnoszą same sukcesy. Za największy należy uznać galę "U-Cosmos"
która odbyła się w Tokyo Egg Dome, a na widowni zasiadło blisko 60,000
fanów. W walce wieczoru, Maeda pokonał Willie Wilhelm’a przez
submission. Na galach UWF występuje także Gerard Gordeu i Ken Shamrock,
który jednak w Japonii występował głównie pod swoim drugim imieniem –
Wayne. 
Jednak 1 grudnia 1990 roku, UWF zostaje zamknięte. Sjinji Jin ogłasza,
iż wszyscy zawodnicy są zwolnieni. Dlaczego do tego doszło ? Otóż Maeda
postanowił stworzyć swoją własną federację która sprawi iż do reszty
zrewolucjonizuje świat walk. Tak więc powstaje RINGS. W RINGS
dochodziło do shoot’owych walk jakie znamy obecnie, jednak zdarzały się
i takie w których dany fighter, już przed walką wiedział iż przegra
(czyli "worked" matches). Miało to na celu głównie wypromowanie nowych
gwiazd, jednak Maeda organizował takie pojedynki głównie pod siebie.
RINGS organizowało turniej Battle Dimensions, który na początku lat
90’tych cieszył się sporą popularnością, jego pierwszym zwycięscą
został .. Akira Maeda kiedy w finale pokonał Bitsaze Tariel’a. Maeda
wypromował głównie takich zawodników jak Kiyoshi Tamura, Yoshihisa
Yamamoto, Dirk Leon-Vrij. Jeżeli chodzi o ostatnie lata, to miał on
zdecydowany wpływ na rozwój kariery Antonio Rodrigo Nogueiry, Dan’a
Hendersona, Alistair’a Ovreem’a, Gilberta Yvel’a czy Fedora
Emelianenko. Maeda swoją karierę zakończył w 1999 roku. RINGS nadal
istnieje, jednak federacja nie cieszy się już tak dużą popularnością.
Ostatnia gala odbyła się w 2002 roku, i trudno powiedzieć czy dojdzie
do następnych. Tak czy inaczej – została stworzona przez wrestlera, a
walki – nie do końca były "prawdziwe". 
Jednak nie tylko RINGS powstało, za sprawą byłego wrestlera. Znany z
UWF Yoshiaki Fujiwara tworzy organizację Professional Wrestling
Fujiwaragumi (PWFG). Walki to także "worki", ale głównym problemem jest
brak wielkich gwiazd. W RINGS taką był Maeda, który podczas występów w
NJPW bardzo się wypromował, i był jednym z najbardziej znanych
zawodników japońskich, w latach 80’tych. Główną przyczyną dla której
PWFG nie odnosi sukcesu jest to, iż bardzo wielu zawodników nie chce
się "podkładać", do tego po bardzo mocnych akcjach, i masowo opuszczają
PWFG. Największą gwiazdą tej federacji był Bart Vale, zawodnik z USA,
który praktycznie przez 3 lata trzymał główny tytuł w federacji. W
listopadzie 1995 roku, PWFG idze na "dno". 
Ostatnim wrestlerem, który w pojedynkę postanowił wprowadzić swój
projekt w życie jest Nobuhiko Takada. Takada formuje na początku lat
90’tych Union of Wrestling Forces International (UWFI). Walki to także
same "podkładki" jednak tej federacji się poszczęściło, i także aż po
dziś dzień mają swoje gale. Obecnie jednak niezwykle żadko, aczkolwiek
cieszą się nadal sporym zainteresowaniem. Głównym "magnesem" UWFI, były
gale organizowane wspólnie z New Japan Pro Wrestling, a Nobuhiko Takada
zdobywając IWGP title (głowny tytuł NJPW) został kolejnym "wielkim" w
Japonii.
Niewątpliwie jednak, największy wpływ na federacje MMA na świecie (a
zwłaszcza w Japonii), miało Pancrase. Powstałe we wrześniu 1993 roku,
utworzone przez byłych zawodników i akcjonariuszy PWFG, Masakatsu
Funaki’ego, Minoru Suzuki i .. Kena Shamrock’a, pokazało "nowe" oblicze
mixed martial arts. Walki nie były już "ustawiane" (przynajmniej
oficjalnie się tego nie mówi, choć w kilku przypadkach można mieć
jakieś "ale") i stały na bardzo dobrym poziomie. Jeszcze we wrześniu
podczas touru, Pancrase zawitało na jedną gale do USA, jednak wiele z
jej wyników nie jest oficjalnie potwierdzonych. Była to gala
przeprowadzona głównie w celach promocyjnych, aczkolwiek odniosła
sukces, sukces który bardzo szybko sprawił iż w listopadznie 1993
narodziło się UFC… 

Jak widać bardzo wiele łączy wrestling i MMA, a jeżeli nie wrestling to
wrestlerów. Obecnie na galach NJPW dochodzi do walk "mieszanych", czyli
zwykłych wrestlingowych pojedynków, jak i walk pod szyldem MMA. Antonio
Inoki, który do Pride sprowadza bardzo wielu zawodników ze swojej
organizacji, stworzył także swoją federację MMA, UFO. Obecnie doszło do
jednej gali która jednak wypadła bardzo słabo, a główną przyczyną było
to że.. Nie pojawił się Mike Tyson :)) Inoki to jednak człowiek z
wielką wyobraźnią, i często "palnie" jakąś głupotę aby zainteresować
ludzi swoim produktem. O ile UFO nie wypaliło, o tyle gale "Inoki Bom
Ba-Ye" stoją na przyzwoitym poziomie, a fan wrestlingu i MMA, można
znaleźć w nich coś dla siebie. Jednak ten człowiek jest prawdziwym
innowatorem, a dlaczego ? Największy wpływ w latach 70’tych miała na to
walka pomiędzy Inokim, wrestlerem, a Muhammed’em Ali, największym
bokserem w historii. Walka która zakończyła się remisem po 15 rundach
doprowadziła do ogromnej dysputy, i chęci stworzenia federacji MMA,
albo jakiejś jej namiastki, w której dojdzie do mieszanki stylów.
Reszta jak już wiecie to historia.. 

Mam nadzieję iż wytryzmaliście do końca, i udało wam się ścierpieć
takie słowa czy skróty jak "wrestling", "WWE", "NJPW" :))) Mam także
nadzieję iż mimo niechęci do pro-wrestlingu, spojrzycie na to wszystko
nieco bardziej obiektywnie, aczkolwiek – każdy ma prawo do swojego
zdania, to ponoć wolny kraj 🙂 Jeżeli wkradły się jakieś błędy itp. to
sorka, ale piszę ten tekst późno w nocy, gdyż ostatnio tylko wtedy mam
dostęp do kompa.
Dzięki dla wszystkich którzy dotrwali do końca, a także tych którzy
teraz nie czytają tego tekstu bo stwierdzili iż to strata czasu 🙂
ps. Liczę że napiszecie kilka słów na temat tego felietonu na mojego
maila, bądz na forum. Proszę tylko o normalną gadkę a nie coś w stylu
"Ty poj… skur… , co to ma być ? Ta federacja powstała w … a nie
w… gówno wiesz.." 🙂 

Oto i najbardziej znani wrestlerzy, którzy następnie walczyli w organizacjach MMA:
– Koji Kitao (SWS, WWE) – występy w UFC
– Yoshihiro Takayama (NOAH, NJPW) – występy w Pride, Inoki Bom Ba-Ye
– Kaz Fujita (NJPW) – występy w Pride, K-1, Inoki Bom Ba-Ye
– Tokumitsu Ishizawa czyli "Kendo KaShin" (AJPW,NJPW) – Pride
– Akira Maeda (NJPW, WWE) – RINGS
– Keichii Yamada czyli "Jushin Thunder Liger" (NJPW,WCW -"World Championship Wrestling") – Pancrase
– Yuji Nagata (NJPW,WCW) – Inoki Bom Ba-Ye
– Bob Sapp (NWA Wildside) – Pride, K-1, Inoki Bom Ba-Ye
– Tadao Yasuda (NJPW) – Pride
– Alexander Otsuka (BattlArts) – Pride
– Nobuhiko Takada (NJPW) – Pride
Oraz wielu innych których już nie chce mi się wymieniać 🙂

Oto i najbardziej znani fighterzy itp. którzy następnie walczyli bądz walczą we wrestlingu
– Ken Shamrock (Pancrase, UFC,Pride) – WWE (WWF), NJPW
– Tank Abbott (UFC) – WCW
– Ron Waterman (Pancrase, UFC, Pride) – OVW, CZW
– Mark Coleman (UFC, Pride) – NJPW, Inoki Bom Ba-Ye
– Don Frye (UFC Pride) – NJPW
– Bas Rutten (Pancrase, UFC) – NJPW
– Josh Barnett (UFC) – NJPW
– Naoya Ogawa (Pride) – NOAH
– Jimmy Ambriz (KOTC) – NJPW
– Dan Severn (UFC, KOTC) – WWE
– Gary Goodridge (UFC, Pride) – Zero One Pro Wrestling
I inni…

Deliquent aka Detonate

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis