Wiewiór zaatakował Amadeusza mikrofonem, za co Ferrari wypłacił mu liścia! [WIDEO]
Bohaterowie 8-osobowego turnieju o dwa miliony złotych – Amadeusz Ferrari i Maksymilian Wiewiórka – skoczyli sobie do gardeł.
Amadeusz Ferrari wszedł na grząski grunt, atakując dziewczynę Wiewióra. W pewnym momencie atmosfera była tak gęsta, że można ją nożem kroić.
Jeśli kiedykolwiek graliście w UNO, to z pewnością wiecie, czym jest karta odwrotu. Amadeusz najpierw przeprosił Wiewióra za słowa, które jakiś czas temu wypowiedział w stosunku do dziewczyny mistrza FAME, żeby chwilę później ponownie ją zaatakować.
Tego Maksymilian Wiewiórka już nie zdzierżył i zareagował bardzo impulsywnie, rzucając w Roślika mikrofonem. To zadziałało na Amadeusza jak płachta na byka. Ferrari zaczął ciągnąć temat dalej, co tylko podgrzało – i tak już piekielnie gorącą atmosferę.
Wiewiór próbował nawet załagodzić sytuacje, ale nie przyniosło to zamierzonego efektu, wobec czego mistrz FAME próbował dopaść Róslika, jednak za każdym razem na posterunku była ochrona.
Sylwester Wardęga chciał wykorzystać to napięcie i zaprosił panów do F2F. Amadeusz uderzył z liścia Maksymiliana, dopełniając dzieło zniszczenia – przynajmniej tego psychicznego.
ZOBACZ TAKŻE: Patrik Kincl vs. Piotr Wawrzyniak – unifikacyjna walka już na gali OKTAGON 54
Czy nie uważacie, iż Amadeusz i Wiewiór nie poszli trochę za daleko? Dajcie znać w komentarzach.