Vitor Belfort w lipcu planuje stoczyć ostatnią zawodową walkę: Myślę, że czas na mnie, pora zakończyć ten rozdział

39 letni Brazylijczyk Vitor Belfort (25-14) jest żywą legendą sportów walki, fanom MMA z pewnością nie trzeba go przedstawiać. Fenomen, bo takim przymiotnikiem określają go do dziś fani pierwszą zawodową walkę stoczył w 1996 roku, mając zaledwie 19 lat, jego kariera nieprzerwanie trwa od ponad 20 lat. Belfort przyznaje, że lata które spędził w klatce mocno odbijają się na jego zdrowiu i kondycji, co widać również w wynikach jakie osiąga:

“Chciałbym kontynuować karierę, ale muszę przyznać, że obozy przygotowawcze są bardzo męczące dla kogoś, kto walczy od 20 lat. Byłem pewny siebie, chciałem go znokautować, a wszystko wydarzyło się nie po mojej myśli. To wszystko. Musimy wziąć się w garść, to nie był pierwszy, ani ostatni raz. To znaczy, mam nadzieję, że to ostatni raz, ponieważ w lipcu, chcę stoczyć ostatnią walkę w mojej karierze. Myślę, że to jest mój czas, czas zakończyć ten rozdział, jako profesjonalny zawodnik. Moje ciało nie jest takie samo, źle znosi treningi, to wiele bólu. Przeszedłem ponad 14 zabiegów. Myślę, że zostawiłem wszystko wewnątrz klatki, nie była to najlepsza droga. Jestem smutny, że nie dałem wygranej moim fanom, ale to jest część tego sportu. Taki jest sport.”

Dodatkowo Belfort zaproponował, aby UFC zorganizowało Ligę Legend, gdzie biliby się tylko weterani, na innych niż standardowe zasady. W projekcie Brazylijczyka pojedynki miałyby trwać 3 minuty, a między walkami byłoby 90 sekund przerwy, nie dozwolone byłyby ataki kolanami i łokciami.