UFC: Piękne słowa Mike’a Browna przed debiutem Mateusza Gamrota!
Mateusz Gamrot (17-0) już w sobotę spełni swoje marzenie. 29-latek w Abu Dhabi zadebiutuje w największej organizacji na świecie. Na jego start zareagował Mike’a Brown główny trener w klubie American Top Team.
Polak wstępnie miał zmierzyć się z niebezpiecznym Magomedem Mustafaevem (14-4), który wypadł z karty. Były podwójny mistrz KSW ostatecznie skrzyżuje rękawice z również debiutującym w UFC – Guramem Kutateladze (11-2). Gruzin aktualnie może pochwalić się passą ośmiu zwycięstw z rzędu.
W walce wieczoru zobaczymy wyczekiwane starcie w kategorii piórkowej. Chan Jung Sung (16-5) podejmie powracającego Briana Ortegę (14-1). Amerykanin wraca po prawie 2-letniej przerwie. ”T-City” w ostatniej walce stanął przed szansą mistrzowską. Ortega doznał pierwszej zawodowej przegranej z rąk Maxa Holloway’a. Była to dobitna i bolesna przegrana.
Mike Brown o debiucie Gamrota: Czas pokazać światu wielki talent!
Na sobotni start Mateusza Gamrota (17-0) zareagował Mike Brown, który jest głównym trenerem w czołowym klubie na świecie – American Top Team. Przypomnijmy, że Mateusz już parokrotnie spędzał przygotowania na macie ATT.
Brown: Czas pokazać światu wielki talent, który ukrywał się w Polsce.
Gamrot: Dziękuję trenerze za wszystko! Do zobaczenia wkrótce!
Gamrot w ostatniej walce po raz czwarty obronił pas wagi lekkiej organizacji KSW. To nie była łatwa walka. Ostatecznie 29-latek po 5-rundach wygrał jednogłośną decyzją sędziów z Marianem Ziółkowskim, który w stójce postawił twarde warunki.
”Gamer” już w tym momencie zapisuje się w historii, bo przecież jest byłym podwójnym mistrzem czołowej organizacji w Europie. W roku 2018 Polak podjął wyzwanie i zmierzył się z Kleberem Koike Erbstem w starciu o pas kategorii piórkowej. Długie przygotowania i odpowiednie, powolne zbijanie wagi sprawiły, że Mateusz wyszedł do boju w świetnej formie i pokonał Koike. Tym samy ”Gamer” stał się pierwszym zawodnikiem KSW dzierżącym w jednym czasie pasy dwóch kategorii wagowych.
Po pojedynku z Erbstem Mateusz miał ponad roczną przerwę od startów. Cały czas jednak pracował mocno nad swoimi umiejętnościami. Trenował w jednym z najlepszych klubów MMA, American Top Team, gdzie miał okazję pracować z najlepszymi zawodnikami świata MMA. Polak wziął też udział w grapplingowych mistrzostwach świata ADCC i z wolna szykował się do powrotu do klatki.
Miał zawalczyć już w marcu, ale ostatecznie pandemia pokrzyżowała plany tego startu. Doprowadziła też do sytuacji, w której bardzo trudno było znaleźć dla Mateusza rywala do walki. Wówczas jednak na drodze Polaka ponownie stanął Norman Parke, z którym „Gamer” walczył już dwa razy. Tym razem jednak, podczas gali KSW 53, Mateusz nie pozostawił żadnych wątpliwości i brutalnie rozbił pochodzącego z Irlandii Północnej zawodnika.
Zobacz także:
Mariusz Wach jest docenianym zawodnikiem poza granicami kraju. Pojawiła się informacja, że ”Wiking” jest brany pod uwagę w starciu z wielkim pięściarzem. I nie chodzi tu o gabaryty!
Do tego starcia próbowano doprowadzić już dwukrotnie. Czy tym razem się uda? Zobaczcie co o tym sądzi Jan Błachowicz