UFC on ESPN+ 70: Alexa Grasso wypunktowała Viviane Araujo w walce wieczoru

Alexa Grasso (15-3) pokonała Viviane Araujo (11-4) jednogłośną decyzją w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 70.

Zawodniczki zaczęły trzymając wysoko ręce i chroniąc się za podwójną gardą. Jako pierwsza dobrze przymierzyła Grasso. Araujo dobrze pracowała kombinacjami ciosów. Meksykanka z kolei nastawiała się głównie na pojedyncze ciosy. Najczęściej były to proste. Araujo wkładała jednak w swoje ciosy więcej siły. Brazylijka zdołała też zaskoczyć rywalkę i obalić w tempo. Grasso szybko wstała, ale została przytrzymana na siatce.

Drugą rundę Grasso zaczęła od dobrych ciosów i kopnięć. Araujo wywierała presję. Początkowo ciosów było niewiele. Potem dobrze trafiła na tułów a ostatecznie też obaliła. “Vivi” znalazła się w pozycji bocznej. Po dłuższym czasie Meksykanka wróciła jednak na nogi i zainicjowała kilka dobrych akcji bokserskich. Zaimponowała choćby kombinacją dwóch ciosów. W samej końcówce dała się jednakże ponownie obalić Brazylijce.

Graso świetnie czuła się w szermierce na pięści. Zawodniczka z Guadalajary raz po raz punktowała rywalkę ciosami prostymi. Araujo potrafiła odpowiedzieć, ale robiła to zdecydowanie zbyt rzadko. W drugiej części rundy uaktywniła się jednak nieco bardziej. W samej końcówce mocno lewą ręką trafiła jednak Grasso.

Czwartą rundę Meksykanka zaczęła od wysokiego kopnięcia. Araujo co prawda wywierała presję, ale nie popierała tego dużą liczbą ciosów. Przy okazji narażała się też na kontry ze strony Grasso. “Vivi” przymierzyła jednak kopnięciem i dołożyła do tego mocny cios. Dobrze funkcjonował jednak prawy prosty w kontrze w wykonaniu Meksykanki. Araujo dopadła ją jednak pod siatką w końcówce rundy. Nie przełożyła tego jednak na obalenie. Co prawda zastosowała kilka stompów i uderzeniem kolanami na udo, ale sama też przyjęła kolana w okolice żeber.

Ostatnia, piąta runda zaczęła się od trafienia mocnym prawym w wykonaniu Araujo. Brazylijka szła do przodu, ale nie zyskiwała przewagi. Zawodniczki wymieniały cios za cios. “Vivi” próbował skrócić dystans. Złapała klincz, ale obalenie już się nie powiodło. Grasso kilka razy celnie umieściła ciosy proste na twarzy rywalki. Łatwo wybroniła też próbę obalenia Brazylijki. W końcówce Grasso dobrze trafiła jeszcze w kombinacji na co rywalka odpowiedziała klinczem.

O wyniku walki musieli decydować sędziowie. 50-45, 49-46, 49-46 – sędziowie jednogłośnie uznali, że lepsza była Alexa Grasso.