UFC Moncton: Michael Johnson pokonuje Artema Lobova na pełnym dystansie
Michael Johnson (19-13-1) pokonał Artema Lobova (13-15-1, 1 N/C) po 3-rundowym pojedynku na UFC Fight Night 138 w Moncton.
Artem Lobov nastawiał się na walkę z kontry. Po początkowym gorszym fragmencie Johnson trafiał jednak coraz częściej. Do celu dochodziły zwłaszcza prawe proste. Lobov próbował nacierać i też odpowiadał ciosami. Pierwsza runda była stosunkowo bliska.
W kolejnej rundzie Lobov szybko zajął środek oktagonu. Szedł do przodu trafiając Amerykanina. Sam jednak odsłoniał się i i sporo inkasował. Johnson pomimo, że sporą część rundy spędził cofając się to był w swoich akcjach bardziej dokładny. Pomagały mu w tym też nisko opuszczone ręce “Rosyjskiego Młota”.
Ostatnia runda również zaczęła się podobnie jak kolejna, Momentami Johnson przejmował inicjatwę. Cały czas był również dużo celniejszy. Raz po raz karał Lobova za brak gardy. Na 40 sekund przed końcem Johnson sprowadził jeszcze przeciwnika do parteru podkreślając jeszcze bardziej swoją przewagę w tym pojedynku.
Slip or shot landed? #UFCMoncton pic.twitter.com/WJMZVZVEyu
— UFC (@ufc) October 28, 2018
O wyniku decydowali sędziowie.Wszyscy przyznali zwycięstwo Michaelowi Johnsonowi – 29-28, 29-28, 30-27. Amerykanin odniósł dzięki temu drugie zwycięstwo z rzędu. Dla Lobova była to natomiast trzecia z kolei porażka.