MMA PLNajnowszeUFCUFC Minneapolis: Demian Maia wygrywa z Anthonym Rocco Martinem decyzją sędziowską

UFC Minneapolis: Demian Maia wygrywa z Anthonym Rocco Martinem decyzją sędziowską

Demian Maia (27-9) pokonał Anthony’ego Rocco Martina (16-5) jednoglośną decyzją sędziowską podczas gali UFC on ESPN 3 w Minneapolis.

UFC Minneapolis Demian Maia
Foto: UFC

Na początku walki zawodnicy stali stosunkowo daleko od siebie. Martin starał się kontrolować dystans lewą ręką. W końcu po obalenie ruszył Maia i przywarł do rywala do siatki. Udało mu się usadzić rywala na macie. Siatka pomagała jednak Martinowi przed całkowitym skontrolowaniem. Maia cały czas pracował i zadawał niezbyt mocne ciosy siedzącemu przeciwnikowi. Na minutę przed końcem rundy Martin wstał, zdołał też obrócić przeciwnika pod siatką. W ostatnich sekundach rundy klincz został zerwany.

W kolejnej rundzie Martin dobrze kontrolował próby rywala na początku rundy. Stopował Brazylijczyka prostymi i kopnięciami. Maia podjął kilka prób sprowadzenia di parteru, aż w końcu one się powiodły. Choć przez moment rywal zagrażał mu gilotyną to ten wybitny specjalista od parteru z tym sobie poradził. Znowu usadził rywala pod siatką oktagonu. Tam usiadł na nogach Amerykanina i dalej kontrolował walkę. Mimo zadawanych przez Maię ciosów sędzia powrócił zawodników do stójki. Po chwili Martin raz jeszcze próbował gilotynę. Tę próbę kulanki Amerykanin przypłacił znalezieniem się na plecach w ostatnich sekundach rundy.

Początek ostatniej rundy był podobny do poprzednich. Martin ciosami prostymi i kopnięciami dystansował rywala. Maia świadomy wygrania pierwszych rund nie był jednak tym razem zbyt aktywny w dalszej fazie rundy. Martin zadawał sporo ciosów, które jednak najczęściej przeszywały powietrze, bądź były blokowane. Amerykanin pokonywał kolejne metry w oktagonie goniąc za rywalem. Na kilkadziesiąt sekund przed końcem udało mu się w końcu trafić Maię. Nie był on jednak w stanie skończyć walki przed czasem.

O wyniku pojedynku decydowali sędziowie. Wszyscy punktowali identycznie – 29-28 dla Demiana Maii. Brazylijczyk po trzech porażkach z czołowymi zawodnikami dywizji odniósł teraz drugie z rzędu zwycięstwo.

Scrolluj dalej, albo kliknij tutaj,
by obejrzeć kolejny wpis