UFC Hamburg: Damian Stasiak przegrywa decyzją z Pingyuanem Liu
Damian Stasiak (10-6) nie zaliczy wyprawy do Hamburga do udanych. Polak w walce otwierającej galę UFC Fight Night 134 przegrał z Pingyuanem Liu (14-4) jednogłośną decyzją sędziów.
Stasiak od początku próbował niskich kopnięć, ale jedno z pierwszych prób zostało przejęte przez Pingyuana Liu i przepchnął on Polaka do klinczu pod siatką. Stamtąd Stasiakowi udało się uciec i ponownie próbował kopnięć. Po jednej z prób obalił się na matę, ale szybko wstał. W połowie rundy Polak przechwycił nogę Chińczyka i zdołał go obalić. Na ziemi pracował nad ustabilizowaniem pozycji, ale Pingyuan Liu zdołał wstać na nogi. Podczas tej akcji nadział się jednak na próbę gilotyny i Stasiak do końca rundy straszył rywala jego przechwyconą głową. Poddać się jednak nie udało.
Zobacz również
W drugiej rundzie Pingyuan Liu zdecydował się na szarżę, ale Polak odpowiedział obaleniem. Chińczyk dwukrotnie próbował gilotyny, ale za każdym razem Stasiakowi udawało się uciec z opresji. W drugiej części tej rundy to Polakowi udało się przejąć kontrolę w parterze, gdzie szukał poddania rywala. Nie starczyło jednak czasu, by znaleźć drogę do poddania mocnego rywala z Chin.
Trzecią rundę Stasiak znowu zaczął od obalenia rywala, ale Liu udało się przepchnąć Polaka i zadał mu kilka mocnych ciosów z góry. Na szczęście dla Stasiaka, walka wróciła do stójki, gdzie po chwili oddechu mógł przygotować kolejną próbę obalenia, z którą Liu dzielnie walczył. Starcie już do końca było prowadzone na nogach, mimo dwóch prób obalenia ze strony Polaka. Po końcowym gongu obaj zawodnicy byli pewni, że wygrali tę walkę.
Sędziowie przyznali jednak zwycięstwo Chińczykowi punktując 30:27, 29:28 i 29:28 na jego korzyść.
